Basieńko, w tej szkółce mają chyba to co w większości szkółek: iglaki, funkie, żurawki, skalniaki, trawy itp. Kupowałam u nich swojego Red Barona. Obejrzałam zakupione żurawki, opuchlaków nie wypatrzyłam.
Dziękuję za dzisiejsze miłe spotkanie.
Izo, mnie też na wszystko brakuje czasu, szczególnie ostatnio, kiedy praca w ogrodzie pochłania bez reszty. Nawet na Ogrodowisko zaglądam rzadziej, bo za dnia nie ma kiedy, a wieczorem jestem padnięta. Pewnie znasz to z autopsji.
Iwonko, im dłużej tu mieszkam, tym bardziej mi się podoba to nowe miejsce. Wcześniej mieszkaliśmy na południe od Częstochowy, ale tu jest jakoś tak bliżej natury. Ostatnio gdzieś w pobliżu zadomowiły się żurawie, co rano słychać ich donośny klangor.
Serdecznie Cię pozdrawiam.
Parę dzisiejszych fotek: