To trzeba sobie samemu wypracować. Tak ma być lekko zaparowane ale trzeba wietrzyć i uważać żeby nie przelać a w dni takie jak teraz wręcz ograniczyć. Ale też uważać żeby nie zasuszyć.
Tak to moi odpoczywający przyjaciele.
Ja tylko będę pędzić te dalie które wyglądają na za bardzo wysuszone. Muszę kolejny przegląd im zrobić.
Większość chciałabym wysadzić do gruntu choć tak teraz myślę, że nic zaplanować się nie da. W ub roku kwiecień był fatalny - było zimno i mokro było mało dni na prace w ogrodzie.
mam otwarte na czerwcu - znów fotki muszą nas radować a mógłby ogród
U mnie też tak było, a ten o dziwo wyjątkowo mi się udało, teraz mi mój M kupił takiego samego tylko żółtego i chyba zaczyna mieć pączki nowe
Ciekawe czy ten biały u mnie przeżyje?Lubie skrętniki.
Radziu bardzo dziękuję za każde miłe słowo Cieszę się, że podoba Ci się "mój świat"
Na takie meble jak mam teraz chorowałam długie lata, aż wreszcie się udało
Ja jak zamykam oczy to marzę o domu, wtedy chodzę sobie i urządzam mój jeszcze niewybudowany dom. Mam tak wszystko opracowane, że nawet każdy mebel ma swoje miejsce
Radziu trzeba marzyć!
Dzisiaj było tak zimno, że patki się chowały w krzakach i siedziały napuszone
Ciekawe czy ten mróz nie zaszkodzi wawrzynkom, tylko ich nie nakryłam...
Asia, też mi się podobały Gabrysiu, mieszanka holenderska, dlatego nie mam 100% pewności. Z Edenu nigdy nie było pomyłki, tej firmy nie znam. Od Legutki mam krwistą Korsarz, też może być ciekawa. A ta wysoka też może być
Z najnowszych wieści: po dwóch słonecznych dniach u pomidorków pokazały się mikroskopijne liście właściwe
Wniesione donice z cebulowymi w piątek rozbujały się, krokusy będą mi w domu kwitnąć, nie wiem, czy na dzień jutro jednak ich nie wystawić?
W ogrodzie rozpanoszyły się zające mają zardzewieć tak jak makówki, nie chciałam malowanych, w rzeczywistości wyglądają dużo lepiej niż na zdjęciu
Wstaw tutaj, proszę zdjęcie, skoro tu gadamy o daliach.
To prawda, że już wypuszczają przyrosty, ale trzymam je w piwnicy i czekam na drugą połowę kwietnia. Nawet jak są już długie badyle, to je obcinam i sadzę od razu do ziemi i jest ok.
Próbowałam uprawiać je w donicach i podpędzać i wcale nie było lepiej.
Słynna czerwona rabata z Hidcote, oczywiście z daliami.
No, z tymi ślubami i miesiącami z "r" - przesądy światło ćmiące. Lilaki pod koniec maja to jednak słaby pomysł, nie ma ich skąd wziąć.
To ja już wiem, to były takie goździki ciemnoczerwone, prawie jak kwiaciarniane,ale nie mam zdjęć, tzn. są chyba na zawieruszonej karcie pamięci, niesety.
Na pocieszenie takie przyjemne, letnie donicowo dla Ciebie.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających do mojego wątku. Zdecydowanie zwolnił na zimę ale wiosna już tuż tuż. Pełno kłów wystaje z ziemi więc wkrótce wrócę do ogrodowej pasji
Zamówienie złożyłam u Polinki ale spóźniłam się o 2 tygodnie z powodu wszawicy w szkole dzieciaków z którą przyszło mi się zmierzyć i powiem jedno - nigdy więcej!!! Ciężka to walka.
No i jak mówiłam spóźniłam się i nie wiem czy coś dostanę. Czekam na info od Polinki bo może coś zostanie Zależy mi na rozplenicy LadyU - najbardziej. Choć 2 szt.
Remont w domu prawie skończony i na razie taka kolorystyka
Na razie bo raczej zamiast czerwieni będzie fiolet, żółć albo nie wiem co.
Przy okazji na zdjęciu mój stroik wielkanocny.
Wszystkiego najlepszego z okazji zbliżających się świąt dla wszystkich
Ps. Jeśli ktoś zamknął swój wątek i otworzył nowy to dajcie znać bo mogę nie być na czasie. Wiem że Mała Mi co roku otwierała nowy wątek. Pewnie teraz też już ma inny. Zostawcie linki jak wrócę to pozapisuję wszystkich.