Marzenko, ja bym poprosiła jeszcze raz o te zdjęcia https://www.ogrodowisko.pl/watek/3507-madzenie-ogrodnika-kiedys-tu?page=523

Bo masz chyba prawdziwe jaja opuchlaków

Madżen a powiedz mi jeszcze ile masz róż pod magnolią, plisss

marzenka zajżyj do w. spotkanie na nartach . jeśli decyzja podjęta to melduję że podzwoniłam po tych co znam i miejsca się rezerwują . właściwie jeszcze tylko u Maków tyle luda się zmieści a tak to już pojedyncze noclegi

Marzenko coś dla Ciebie. Brzozy i bukszpan Ciekawe prawda?
http://flickrhivemind.net/Tags/alainprovost/Interesting

Mnie się wydaje ze jak na dzdzownice to za dużo tego jest na wierzchu , chyba ze zdjęcia mocno powiększone. Na tukuciach sie nie znam ale Robrt dobrze sie zna , wklej to zdjęcie u niego i zapytaj, myslę ze rozpozna czy to turkucia czy nie. Jesień masz nadal piękna w ogrodzie.Pozdrówka.

Marzenko - chciałam pokazać fotki z drzewami i bukszpanami ciętymi w kostki (fotki z weekendu), ale nie bardzo wiem, gdzie powinnam to zrobić. U Ciebie nie chcę - bo po co śmiecić. U siebie mogę, choć to nie mój klimat, więc nijak się ma do ogrodu. Czy jest jakiś wątek tematyczny, w którym uważasz, że takie obrazki mogą się znaleźć?

Oooo, czytam o poważnych dywagacjach na temat szczepienia brzóz... kurka takie szczepienie to Zbyszek z Borów Tucholskich robił na swoich drzewkach... niejednokrotnie. Ale szczepił różne iglaki i owocowe drzewka. Ładnie mu to wychodziło. Może coś doradzi...
Marzenko - ja nigdy Ci nie dorównam pod względem wiedzy na temat opuchlaków, skoczków, cięcia, oprysków i nawożenia.... ile ja się staram i nie mogę tego wszystkiego pojąć ... Podziwiam i chylę czoła
I jeszcze buziaki zostawiam

Powiązane trawy fajnacko wyglądają,tańczące hochoły też
Dobrze że pokazałaś te kupki ziemi podżdżownicowe,bo już moją psicę podejrzewałam o to
Pozdrawiam

...po przesadzeniu mojej brzozy wiosną dowiedziałam się prawdy jakie to mają korzenie...a brzózka miała 4 lata...nie chcę myśleć co by było gdyby była starsza...
.... szaro bury poranek u nas - czyli jesień jakiej nie lubię....potrzebuję zielonego do życia a tu ani grama.... dopiero wiosną dół mi się skończy.......pozdrawiam Marzenko....

Jak zacznę wstawać póżniej, to znaczy...jest lepiej

Jak plytko, to już lepiej, bo widłami latwiej je podważyć, a potem łopata i pójdzie
Ale jeszcze masz w planie zaszczepienie na tych brzozach, to moze nie ma co, na zapas sie martwić
Jak siostra?

Alinka. Trzeba po prostu brać to co jest.. tak jak pisałam Białka jest popularna..
Proponuję by dokonać rezerwacji grupowej.... Jak robimy.. indywidualnie czy sama mam rezerwować?
Po naradzie z M jadę sama.... z kimś sie dokoptuję do pokoju Ktoś mnie może będzie chciał

wieczorem padam, rano tablecik, zobacz jak mnie nim zaraziłaś

Najbardziej boję się o drzewa owocowe - nornice. Krety zaś wywalają każdą mniejszą roślinę. Jak miałam tylko gruz w ogrodzie, to nie miałam tyle tego tałatajstwa.

Nie wiedziałam, że one aż tak mocne korzenie mają, szkoda byłoby zniszczyć, cokolwiek obok;
U mnie byly brzozy, 15 sztuk i wszystkie padly, czemu, nie wiem, to były moje początki w ogrodnictwie...
Natomiast pamietam, jakim horrorem było usuwanie wiąza, korzenie w promieniu 15 metrów, trudna walka była, dopiero wypalenie oomogło zasuszyć te korzenie
Myśle, ze twoj plan uda ci sie

W ramach nabrania wigoru... poczytałam co u Ciebie... moje dżdżownice tak nie produkują tego ubocznego ustrojstwa.. aż tyle.... ale wierzę, że to nie turkuć.... masz już krewetki.. po co ci wojna gangów na ogrodzie.

Madżen, zajrzyj do wątku o opuchlakach.
Szukam w Twoim wątku o tych kulkach wypłukanych spod graba i znaleźć nie mogę.
Pamiętasz, kiedy to było?
I one nie urosły?