Kochani, zdjęć konkursowych nie będzie w książce. Zmieniły się przepisy, niektórzy nie chcą podawania nazwisk autora, wydawnictwo zdecydowało, że nie będzie podpisywało umów o przeniesieniu praw autorskich i nie będzie sobie robiło kłopotu z tego powodu. Jedni chcą podawać swoje dane, inni nie, poza tym wynagrodzenie, potrącanie podatku.
Zdecydowano za mnie, że w mojej książce mogą być jedynie zdjęcia mojego autorstwa.
Za całe zamieszanie przepraszam, ale to nie moja wina, ja chciałam dobrze. Czasy się zmieniły.
Pozdrawiam
Danusia
Witam,
Proszę uprzejmie o opinię i poradę. Mam sytuację z nawiezioną martwicą (jest nadal w 5ciu hałdach do rozplantowania) na ogródek ROD z gliniastą ziemią na której długo ostaje się woda (teren przy rzece, po zimie bywa, że woda zostaje do maja).
Po przeczytaniu tego wątków na forum (dziękuję za te wszystkie porady i dzielenie się wiedzą!) mogę prosić o weryfikację postępowania?
- W miejscach gdzie nie ma hałd zebrać darń i humus na bok (aby potem podsypać na górę tej martwicy po rozplantowaniu
- Rozplantować hałdy ze spadkiem, wykopać rów i oczko
- Nawieźć piasek na obszar grządek przekopać martwicę, piasek i glebę rodzimą
- Nawieźć obornik koński na obszar grządek i przekopać
- Podwyższone grządki (z materią organiczną drobne gałązki, gałęzie, liście, ziemia (ta już nowo powstała martwica, piasek, gleba rodzima z obornikiem), ziemia ogrodowa)
- Myślę też o przedplonie, który można zastosować odrazu po oborniku - jakieś sugestie?
Niestety trudno będzie się dostać do miejsc pod hałdami aby zedrzeć darń (bywają grube kępy traw) - czy one się rozłożą, czy mogą stanowić problem dla nasadzeń aby się przedrzeć?
Zapraszamy na kawę i ciasto, mało osób z Ogrodowiska mnie odwiedza..dużo osób nowych z zewnątrz, co nigdy o nas nie słyszeli.
Bardzo zapraszamy w każdą niedzielę od 10 do 16. Mam dużo pracy, policzyłam 7 etatów i tutaj nie za bardzo starcza czasu, muszę też spać, a pracuję fizycznie bardzo ciężko, potem po nocach nadrabiam "papierki". Liczę na Was w klejne niedziele na astrach.