Gdzie jesteś » Forum » Drzewa i krzewy liściaste » Ambrowiec amerykański - Liquidambar

Pokaż wątki Pokaż posty

Ambrowiec amerykański - Liquidambar

Hemel 14:13, 02 sie 2022

Dołączył: 02 sie 2022
Posty: 4
Dzień dobry, to mój pierwszy post na forum, mimo że czytam je od dłuższego czasu i udało mi się dzięki Wam uratować pare roślinek.
W czerwcu posadziłem 6 - letnie Ambrowce kupione z zaprzyjaźnionej szkółki. Odmiana Worplesdon, jeśli dobrze odczytałem z metki (strasznie nabazgrane). Ziemia uniwersalna Kronen (delikatnie kwaśna) zmieszana z gruntem rodzimym (na górze piach/hummus, niżej glina). Ambrowce były wiosną wykopane z gruntu i przesadzone do doniczek. Czekałem aż się ukorzenią i w czerwcu je odebrałem.
W lipcu, część liści w większości na dole, zaczęła czerwienieć i po jakimś czasie opadać. Zasiliłem nawozem wieloskładnikowym, po tygodniu podlałem siarczanem magnezu. Widać poprawę na dwóch drzewach, jednak stan jednego się pogarsza. Czy ktoś miał może taką sytuację? Stanowisko jest mocno nasłonecznione, czasami mocno wieje, więc musiałem palikować. Co dwa dni każde drzewo dostaje pełną konewkę wody, w ostatnie upały codziennie wieczorem. Dodaję zdjęcia.
Pozdrawiam
peter220 13:03, 11 sie 2022

Dołączył: 04 maj 2020
Posty: 24
Wiosną posadziłem 2 ambrowce i również miałem takie plamy. 2 razy prysłem na grzyba i przeszło. Nowe liście już były zdrowe
Hemel 20:59, 16 sie 2022

Dołączył: 02 sie 2022
Posty: 4
Dzięki za odpowiedź peter. Faktycznie, po dwóch opryskach Scorpionem nie przenosi się na kolejne liście, niestety posadziłem je późno, więc nie puszczają już nowych liści. Poczekam jeszcze tydzień i dla pewności prysnę Topsinem.
Generalnie zauważyłem dziwną zależność. Rośliny w szkółce u znajomego który sam wszystko hoduje od początku wyglądają super, bez chorób. Po maks. 2 tygodniach po posadzeniu, zaczyna się festiwal grzyba i szkodników. Stawiam, że to przez teren rolniczy i dużą ilość patogenów w glebie i powietrzu
Ewamerchelska 13:05, 24 paź 2022

Dołączył: 12 paź 2022
Posty: 2
Gardenarium napisał(a)


Ten okaz akurat w Holandii, ale w Warszawie rosną po drodze jak jadę pienne, kuliste ambrowce i nie marzną. A dla odmiany obok robinie Umbraculifera pomarzły jednostronnie od strony wiatru

Jak zabezpieczyć Ambrowca na zimę (Mazury) czy agrowłókniną okryć oprócz pnia również koronę drzewa dziękuje.
AlinaP 10:17, 15 lis 2022


Dołączył: 10 mar 2017
Posty: 811

Kupiony jako 40 cm egzemplarz. Pięknie przebarwiony. 2 zimy w powiekszonej donicy w pomieszczeniu, kolejna zima-zadołowany i okryty włókniną.
Pierwszy rok w gruncie. Czekałam aż się przebarwi i się doczekalam
____________________
Ala
Jomaszka 18:07, 31 sty 2023

Dołączył: 26 mar 2019
Posty: 24
Witam
Proszę o radę.
Mam w ogrodzie zwykłego ambrowca, rośnie już ok. 5 lat. Kiedyś podgryzły go sarny i jest dwupniowy.
Zdrowy, szybko rośnie i pięknie się przebarwia.
Niestety jest posadzony centralnie pod liniami średniego napięcia
Co roku obiecuje sobie że trzeba go przesadzić (choć nie bardzo jest gdzie) lub eksmitować z ogrodu z uwagi na rozmiary.

Co robić? Zostawić i ciąć, formować w krzak? kule?
Czy szukać na siłę innego miejsca w ogrodzie?
Lisleon 15:34, 11 cze 2023

Dołączył: 11 cze 2023
Posty: 1
Dzień dobry. W zeszłym roku posadzony ambrowiec w tym roku po pełnym rozwinieciu przejawia żółknięcie liści. Niestety podczas sadzenia nie miał odpowiednio przygotowanego podłoża. Obecnie pH około 7. Jak odróżnić chlorozę od przesuszenia? W jaki sposób zakwasić grunt w miejscu w którym rośnie i jak zrobić to "bezpiecznie" dla amrbrowca?
mariolka07 21:20, 13 cze 2023

Dołączył: 13 cze 2023
Posty: 4
Dzień dobry.
W maju wysadziliśmy z donic 6 Ambrowców odmiana Gum Ball szczepionych na pniu ok 170cm. Drzewka zaczynają niepokojąco wyglądać. Dwa z nich są wyraźnie bardziej żółte niż pozostałe i listki na nich jakby przestały się rozwijać. Na tych dwóch jak i pozostałych widoczne brązowe kropeczki na listkach, niektóre liście brązowieją i usychają przy końcach, są zdeformowane. Od szkółki dostałam informacje aby opryskać na grzyba. Czy ktoś może coś podpowiedzieć? Co to za choroba? Czy odchorowują po prostu pierwszy rok? Wspomnę, że sadzone były w bardzo wietrznym i zimnym okresie, podłoże ciężkie, 2 klas ziemi podsypana torfem. W zasadzie od miesiąca nie padło i są co wieczór obficie podlewane. Czy jest możliwość, że mają zbyt mokro/sucho? Rosną od południowej strony, niestety są narażone na wiatry. Teren rolniczy dookoła głownie sady. Spryskane wczoraj miedzianem w dawce 12g/6l, zużyte ok pół litra na wszystkie drzewka. Co jeszcze mogę zrobić? Jak im pomóc żeby wróciły do formy i były piękne?
Serdecznie proszę o pomoc
bialydomek 10:53, 15 cze 2023


Dołączył: 16 sie 2017
Posty: 187
nie znam sie na objawach chorobowych,

ale w sprawie podlewania moge powiedziec,
gdzies tu na O, jakis czas temu przeczytałam, że podlewanie drzew/ krzewów/
to lepiej zrobić 2razy w tygodniu a porządnie,
a porzadnie oznacza pod takie drzewko to minimum 20-30 litrow wody na raz,

zdecydowanie nie zaleca się codziennie a po kapku....tzn. np. 2-3 litry wody

może to o to chodzi? bo piszesz że codziennie, pytanie ile lejesz?
Meghan 00:04, 16 cze 2023

Dołączył: 15 cze 2023
Posty: 2
Dzień dobry.
Tydzień temu posadziłam dwa ambrowce. Niestety wątek przejrzałam dopiero dzisiaj, za późno. Nie przygotowałam odpowiednio podłoża przed posadzeniem. Nie wiedziałam, że drzewko ma swoje kaprysy.
Drzewka po tygodniu wyglądają dobrze, sprzyja im aura Jest wilgotno i niezbyt gorąco. Martwię się jednak, że ziemia nie ma odpowiedniego odczynu i nie jest odpowiednio napowietrzona
Czy mam teraz zakwasić ziemię, jeśli tak, to jaki sposób, Czy wystarczy podsypać nawozem zakwaszającym? Cyz może jednak wyjąc te drzewka i posadzić raz jeszcze.
Mieszkam na Lubelszczyźnie, ziemie są lessowe i gliniaste.

Jedno drzewko to uformowany ekran, drugie to odmiana kolumnowa.

Bardzo dziękuję za ten wątek i cenne uwagi.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies