Syla szczepek to ja mialam setki... -ale po co... Ma tak zainfekowane miejsca, z co sobie ukorzenie sadzonke to inna mi wyżrą... Wiosną wymieniłam wszystkie na dwoch innych rabatach....
Ewo własnie forum dało mi powera do działania. Asc pokazywła jak zmienial sie jej ogród. Po dwóch latch przegrywanej walki z chwatsami uwierzyłam, ze dam radę.
Sama teraz uwierzyć nie mogę, ze niemal nie mam chwastów...
Dlatego pokazuję metamorfozy i namaiwam inne osby do tego aby dać silę i motywację tym, kótrzy są na początku drogi