Marta, ja korzonkiem przy sadzeniu tylko podlewałam, czy można kilka razy to nie wiem.
U nas Ksawery niemal szklarni nie porwał, jeden panel wyleciał i łataliśmy w tym wietrze, stałam tam w środku i byłam przekonana, że rano będziemy części szukać na okolicznych polach, ale jakimś cudem ocalała.
Zostawiłam cisom sporo miejsca z obu stron, na razie przed cisy posadzę żurawki Marmolade, bo muszę miejsce pod ognisko oczyścić i nie mam ich gdzie dać.
Po obu stronach jeżówki Vintage Wine, chciałam posadzić molinię Variegata, ale jak sobie jedną tam przystawiłam to jakoś mi nie gra (molinie mam takie duże i wysokie, że przesłaniają te pokładzione obecnie hortki), no to druga opcja jest żeby tam dać seslerię jesienną - co myślicie?
Niestety nie czuję się kompetentna i nie wiem co Ci odpowiedzieć w sprawie minimalnej odległości.
Zapytaj może lindsay80 "Tu ma być ogród".
U mnie rosną po dwie w dołku. Plan był taki, że te pary będą rosły 4 m od siebie.
Edytko odnośnie tej rabaty z rozchodnikami :
- szeroka na 3 metry z czego metr zajmują rozplenice
- w trzech rzędach co 60 cm rośnie jesienna
- w jesiennej rosna rozchodniki takie zwykłe rosną jak szalone i jest trochę matrony ale nie widać bo mała jeszcze
- rosną też tam jeżówki vintage wine one kwitną w lecie a poźniej zaczynają rozchodniki.
W założeniu zamiast jesiennej miała być stipa ale bałam się że będzie wymarzać stąd Magnolia doradzała jesienną.
Rozchodniki opanowały teraz tą rabatę, ale jesienna jest u mnie bardzo kiepska ponieważ w jej kępach rośnie zwykła trawa która spłynęła podczas wysiewania w tamtym roku . Na wiosnę trudno było rozpoznać czy to chwast czy sesleria dopiero bliżej jesieni kiedy jesienna trochę sie wybarwiła na limonkowy widać że to chwasty. Teraz pasuje każdą kępę wykopać i wyczyścić - masakra jest ich pewnie ze 100.
Ogólnie rozchodniki w stipie też super nawet bez seslerii. Spróbuj jak masz na tyle stipy i Ci nie przemarza zawsze możesz później dosadzić seslerię.