Monia zaglądam, widzę zakupy poczyniłaś. Z jednej strony jak Ci się coś podoba to warto brać , bo jak chcesz i na siłę ściągasz z internetu to różnie wychodzi, wiem cos o tym.
Pati ja już abisyńskiego też w pewnym momencie przekreśliłam, bo były same liście no i późno sadziłam (zapomniałam o nim), ale zaskoczył mnie bo kwitnie se teraz, tak jakby to był jego czas
Radziu nie chwaliłam się abisyńskim, bo były same zielone łodygi, dopiero teraz sobie przypomniał, że czas kwitnąć, jakoś z tej jesieni nic sobie nie robi
Fajnie, że nasionka doszły