To fajnie.
A ja do ciebie.chociaż ja ostanio mam straszny deficyt na czas wolny.
Też jestem za tym, aby zima była w lutym.A czasami luty bywa mrtożny.
I ponoć to przed nami jeszcze.
Ale po połowie marca chciałoby się wiosny juz.
Tak długo na nią czekamy.
Pamiętam o tobie,, może jutro już się uporam
Po drugiej stronie kostki wsadziłam tulipanowca, przeważają u mnie drzewa z kolorem liści czerwonych i bordowych, z frontu mam 3 szt klonów red royal, przy samym tarasie są dwie wiśnie royal burgundy, a po przeciwnej stronie tej nieszczęsnej rabaty, którą pokazuje są dwie wiśnie pissardi, mają być trzy. Więc tak myślę co tu będzie pasować? Jaki kolor drzewka?
Oj,, oj te życiowe niespodzianki.Ale dobrze,że nie groźne .
Może nie całe ferie stracone ??
Mój syn pojechał na zdjęcie szwów
Pośliznął się na kulach , przewrócił i,,, wrócił ze stłuczonym kolanem.
Leżał wczoraj i dzisiaj.
wiem , wiem ,że na to wszystko trzeba czasu.
ciągle teraz myślę,żeby było dobrze,żeby się zrastało.
Do i po tych dwóch operacjach tak nie myślałam i nie przezywałam.
/a teraz po tej trzeciej to już więcej, bardziej.
Oj z synem i lepiej i trochę słabiej.
Wczoraj był na zdjęciu szwów. I ślisko , o kulach chodzi, i pośliznął się bo płytki, mokro po śniegu , przewrócił i stłukł kolano. Teraz wszystko boli.
Tak, dzień walentynkowy, to bardzo miły dzień w zimie.
dla mnie szczególnie, bo to też rocznica nasza ślubu.I syn ten najmłodszy się w ten urodził( ten co teraz jest w Anglii) i w ten dzień już ileś lat temu moja mama umarła.3 w 1.
Jak to zimą bywa, podczas łażenia po ogrodzie zauważyłam prześwity, to tu to tam no i naszło mnie na zrobienie nowej rabaty hmmmmm Po prostu wykorzystałam pretekst, że są dziury, żeby ulokowac gdzieś trawy w ogrodzie, no a przy okazji trawy ładnie wyglądają np z dereniami itd.i rabata powstała. Chciałam posłuchac waszej opini co o niej sądzicie. Powiem tak: jest to miejsce z podłożem bardzo kiepskim... jakieś 2 cm próchnicy, a dalej piach, dlatego tak dobrze sosny rosną, Słońce świeci tam od rana gdzieś do 15, potem robi się cieniście. Glebę od rośliny w dołkach pewnie będę zaprawiac kompostem, bo raczej na piachu by sobie rady nie dały, aczkolwiek starałam się wybrać odporne gatunki na takie warunki, oprócz hortensji bukietowych, które wiem - będe musiała mocno podlewać
To jest to miejsce, między sosnami zrobiły się spore prześwity, zastanawiałam się czy w ogóle ich nie wywalić, ale rosną tyle lat, że aż szkoda:
Koniecznie, pomyśl, to piękne rośliny i mało wymagające.
A czemu ci padły ?? Chyba coś je podżarło ??
A żółtych jest bardzo dużo.Może te najwcześniejsze miałaś ?
Te nie sa najwcześniejsze.
Ale też żółte
Ale ten mocny róż drugiego krzaczka od prawej jakoś mi tu nie pasuje.
Może
1,3,5 jaśniejsze pastelowe.
2 i 4 ciemniejsze np. te dwie które masz teraz jako 1 i 2 od lewej.
Ta mała i duża róża po prawej jakoś mi się tak zlewają.
Może tę małą jaśniejszą posadzić przed wyższą ciemniejszą.
A przed wysoką białą posadzić tę małą różową.
Przepraszam, że tak bez nazw, ale ja niestety za ich nazwami nie nadążam.
Oj tak ten widok raduje serce a zobacz Hanusia ile radości Twoje fiki miki przyniosły Kochamy Cię !!! jesteś Cudowna
Uśmiech Lenki i serduszko dla Ciebie trzyma
Buziaków moc posyłamy za miłe słowa i znaczki ukwiecone i koperta nawet o środku nie wspomnę już uradowałaś nas bardzo
Dziękujemy serdecznie !!!
Renia, no ja wlasnie miałam ten problem w drugą stronę - kupiłam zeszłej jesieni prawie same purpury, tej jesieni dokupiłam dużo pasteli i nie wiem, czy nie przedobrzyłam w drugą stronę Okaże się latem
Edytko, posadziłam 3szt Heidi KLum tej jesieni na rabacie między pergolami (którą widać po prawej)