lindsay80 a może chcesz juki?

Z bocianami u mnie tak samo, w poblizu też mam łąki, z tyłu domu, gniazdo też jest w blisko. Tu z przodu domu bociany raczej nie lądują, ale pole było orane i to zwabiło boćka, przy okazji do mnie zawitał. Zobaczył trawnik, myslał że to łaka

Tak na szybko parę zdjęc sprzed paru dni wstawiam.
Wszystko się budzi tak jak wszędzie, forsycja zakwitła a w ślad za nią hiacynty, puszkinia i iinne dziko rosnące małe żółte kwiatuszki.

Kwitnie juz też fiołek wonny. ładnie zadarnia i ma teraz takie jasne listeczki. Latam z nim z miejsca na miejsce , nawet w tamtym roku powsadzałam do doniczek i ładnie przezimowały i sie rozrosły.

Wiciokrzew jak zawsze szybko się obudził. A obok niego- z drugiej strony trzmielina, juz w pięknym limonkowym kolorze, tu ma cień więc nie jest taka żółta.

Na warzywniku pierwsze siewy. Maliny były prędzej przycięte, a bez trochę wykarczowany , tylko trochę tak ze 2-3metry szer. na 10 dł.


Modrzew krótko na jeża.

Wszystkie gadżety zostaly pomyte i ustawione na swoje miejsca, ale to już ze dwa tygodnie temu. Poidełka na skalniak.

Orliki juz ładne kępki tworzą



A niedawno były w powijkach.

Liliowce przy oczku. a oczko wyczyszczone czeka na wodę z nieba.



Koło liliowców obwódka z dąbrówki atropurpurea.

Kępy irysów syberyjskich dopiero co ścięte, u mnie rosną na skalniaku i koło oczka.

Jarzębiny po obu stronach przed nowymi schodkami.

Soliter przedogródka.

Łubiny cieniutkie w cieniu.

Wierzba mandżurska za oczkiem musi sie wyprowadzić, będzie tu za duża.

Rodek z tamtego roku nie znalazł jeszcze miejsca.

Powojnik przy wejściu.

Trzmielina przy kamieniu przy wjeździe ożywiła się.