Kasiu, Sebku, Asiu, Dominiko, witajcie. Oj brakowało mi starych znajomych

Zaczynam więc ciąg dalszy wspomnień -
czerwiec 2017
Kwitły rododendrony. Stopniowo, nie wszystkie naraz. Mam 4, latem przybył jeszcze jeden - "Może ciocia coś z nim zrobi, mi on nie pasuje" usłyszałam, dostając doniczkę z młodym rh. Więc jest ich już 5. Od strony wschodniej sobie rosną. Od ulicy

Przy samym wejściu do domu.
Cudnie kwitły kosaćce. Szkoda, ze tak krótko - tyko dwa tygodnie.
Słoneczko dodawało barw w ogrodzie