Dziś piękna pogoda więc obdziabałam całą bylinową.
Wypieliłam i wzruszyłam ziemię, dzięki temu resztki liści poszły głębiej i sobie tam zgniją. Jest trochę strat przez mróz, krety, nornicę... niedługo okaże się jak dużo..

Dużo róż przymarzło, musiałam ciąć na "pniu"

Odbijają już:

rdest


peonie




irysy i ułudka wiosenna


nawet arcydzięgiel który wysiał się w ubiegłym roku

AgataP napisał(a)

Twoja bylinówa to kawał pola, podziwiam że juz tak obrobiona.

Tak wielka bylinówka od razu budzi respekt.

Agata pracusiu pieknie wszystko uprzątnęłaś po zimie,bylinówka jak zwykle szacun mega wielka i ja z trawnikiem się uporałam,dzisiaj nawóz rzuciłam w nocy niech pada

Agata nie mogę znaleźć przepisu na Twój tort, podeślesz mi?

Bogdzia napisał(a)

Twoja bylinówa to kawał pola, podziwiam że juz tak obrobiona.

Bożenko to jakieś 120 m 2 bez róż... nie jest tak źle

Spieszyłam się bo byliny wychodzą i za moment nie wejdzie się na tą rabatę.
Potem to już nawet chwastów nie widać wiec i robota odpada

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Tak wielka bylinówka od razu budzi respekt.

Haniu to był bardzo dobry pomysł zakładając ją... uwielbiam jej zmienność w czasie. Jej kolory, zapachy i to że tak wiele owadów ma z niej pożytek.

Ta bylinowa jest NAJ!

Agato, czytam, że masz jeszcze jakich potencjał (mordor) w ukryciu? Zaczynam zazdrościć potencjału.