to jest praprapra...wnuczka trzech cebulek które nabyłem drogą kupna

w małym sklepie GSu jeszcze w początku latach 80tych, leżały sobie obok gwoździ śrub i makreli wędzonych ( w takich samych drewnianych skrzyneczkach)
nie wierzyłem że pełne - bo kto o takim czymś słyszał
pojawiały się i znikały na lata ale coś przetrwało