Ogród styczniowy w niczym nie przypomina tego z przed roku gdzie o tej porze były mrozy ponad 23 stopni.

adkawi napisał(a)

Proszę o pomoc .Pod scianą rośnie miskant kleine fontane na zmiane z miskantem zebrinus. Kulki danica są posadzone na przemian z berberysem ,na przodzie jest trawa carex evergold . Co polecicie posadzić w te wolne miejsce miedzy miskantami ,a kulkami? rabata jest południowa

Ja bym tam po obu stronach okna coś na wysokim pniu posadziła.

Witajcie Kochani w 2018 roku dużo uśmiechu, zdrowia i pogody tej dobrej życzę Wam.

Dobrze że do wiosny już coraz bliżej co mnie bardzo cieszy Ozdoby świąteczne wraz z choinką już schowane, zostały tylko czerwone kulki w wazonie i pierniki ale one w niczym nie będą przeszkadzać żeby zrobić sobie malutką wiosnę w domu


w tym roku tylko jedna sztuka hiacynta bo doniczki na zewnątrz zajęte są przez wrzosy,które jeszcze całkiem dobrze wyglądają

AgataM napisał(a)

Czy Twoja działka sięga do samego jeziora?

Mam 180 m do jeziora, ale bez linii brzegowej może i dobrze bo wędkarze s...ali by mi do ogrodu, żeby dojść do jeziora muszę zrobić małe kółeczko ok. 400m
Dla Ciebie dzisiejszy widok z poddasza

Magia

i zmrożone różyczki

Ogród dziś 08.01.2018r. zimowe klimaty

C.D. Ogród z wczoraj 07.01.2018r.
róże

Ogród wczoraj 07.01.2018r. prawie wiosennie
tulipany

krokusy

hortensja limelight

rozchodniki

narcyz

czosneczki

Cześć Asia, wrzucę na początek kilka zdjęć z dzisiejszego poranka. Do reszty odniosę się później.
Murek jest na sucho.

Dziś u nas przymroziło solidnie. Bardzo lubię taki efekt:





Wszystkich pozdrawiam gorąco .

Ps. Szklane sople choinkowe może uda mi się dziś sfocić

rozark napisał(a)

Widziałam u ciebie kiedyś zdjęcia z centrum ogrodniczego, pokazujące wyroby ceramiczne? biskwitowe? biżuterie ogrodową. Wstawisz jeszcze raz pliiiiis

Reniu, to ta fotka?

mamuska1980 napisał(a)

Kto ma kota ???
Przed .....

Po ...

skad ja to znam u mnie to samo nagminnie

A tak apropo z wiązaniem traw ja też wiązałam dopiero w sobotę

Dziś pobudka ze słońcem i sierp miesiąca w oknie. Wiadomo, że piesek mi na spacerze nie zmoknie. Wiatr się schował przed mrozem, szron na trawie leży, Czas się przymierzyć do zimowej odzieży. Botki w pogotowiu na zimowe śniegi, ale jeszcze na nogach jesienne pepegi. Pod krzak forsycji sypię świąteczne okruszki, może znajdą je kosy albo jemiołuszki? Gdy słońce wylezie ciut wyżej na niebo, wyjdę drugi raz na spacer, naświetlić się trzeba!

Cześć Iza, wybacz że tak długo nie pisałam - w weekendy zwykle nie zaglądam na forum

Argumenty o obkaszaniu drzew i potrzebie trawnika przyjmuję. Rozumiem też niechęć do robienia totalnej rewolucji i niszczenia tego, co się wielkim wysiłkiem i kosztem zrobiło, tylko po to, żeby było "ładniej".
Dlatego moich dzisiejszych dywagacji nie traktuj proszę jako propozycji, tylko jako luźne rozważania. Ja po prostu muszę sobie w głowie poukładać różne opcje i zawsze zaczynam od wersji maksimum, którą potem stosownie do rzeczywistości okrajam (teraz myślę nad remontem domu i jestem właśnie na etapie totalnej demolki).
Jakbyś wrzuciła więcej zdjęć, to też by bardzo pomogło

Przy tarasie i piaskownicy zaplanowałabym miejsce do biegania dla dzieci, czytaj: powiększyła trawnik (nawet kosztem pozostawienie jednej czy dwóch sosen w trawie - trzeba im zrobić takie opaski dookoła pni, łatwiej je będzie objechać kosiarką). Zlikwidowałabym natomiast (podobnie jak Danusia) ten nieproporcjonalnie długi i wąski trawnik po drugiej stronie. Tam zrobiłoby się miejsce na grupy krzewów, które Was oddzielą trochę od drogi.
Tak by to mniej więcej mogło wyglądać:

Odnośnie tej rabaty przy podjeździe. Tam mam zastrzeżenia przede wszystkim do "przekładańca" z różnych faktur. Na zdjęciu widać: kostkę, pas żwirku, pas trawy, korę. Trochę za dużo tych dobroci. Albo pas trawnika powiększyć (kosztem żwirku), albo go całkiem zlikwidować i poszerzyć rabatę. Na rabacie zagęścić nasadzenia, żeby zupełnie zasłoniły ziemię.
Ten murek na zdjęciu idzie inaczej niż na planie. On jest murowany czy suchy? W idealnym świecie bym go całkowicie zlikwidowała i zrobiła drugi placyk trawnikowy

eda napisał(a)

Aniu samych dobroci w nowym roku życzę i latam szukam białego choć u mnie parapet zmroziło a na termometrze nie widać ciekawe co jutro nas czeka i nasze ogrody powarjowały wiosnę już widzą a to przecież nie ten czas ...buziaki zostawiam

Dziękuję za zyczenia

Masz rację zupełne pogodowe wariactwo ale nic niestety na to nie poradzimy

Myślę, ze może nie będzie tak źle

Na poprawę humoru kolorki z września

Joku napisał(a)

Długo mnie tu nie było, ale wędrowałam po waszych ogrodach zaglądając to tu to tam. Mam nieco więcej wolnego czasu, zima się czai, ogród do wiosny poczeka. Jedynie kret działa na całego to tu to tam usypując nowe kopce.
We wrześniu pożegnałam Seniora i w spadku po nim mam właśnie małego pieska wielorasowca. Oraz kilka kwiatów domowych. Zdjęć dobrych nie mam, jedynie takie z telefonu.




Jak widać w ogrodzie pomagać lubi i wygodny fotel też lubi .

ale fajna piesia super że jest samych dobroci w nowym roku Jolcia buziaki

Mala_Mi napisał(a)

7 stycznia..... jesien czy wiosna? Troche perzu nawet wypieliłam. Gdyby nie brak czasu można pracować w ogrodzie..

ale fajne skrzaciki pomocniki samych dobroci w nowym roku Aniu buziaki zostawiam