Moje pustynniki mają dość wysokie liście tak około 15 cm, przypominają żonkile. Pamiętam, że też nie mogłam się doczekać swoich po zakupieniu. Nie pamiętam ile im trzeba czasu na wystartowanie, ale z pewnością nie wzeszło mi ponad połowa zakupionych korzeni. Byłam zła bo sporo kosztowały.
Ogród na Rozstajach jest jedyny w swoim rodzaju, jest piękny i dość duży. Pamiętam, że byłam pod wrażeniem ogromnej hosty sięgała mi prawie do pasa. Kupiłam tam sadzonkę za nie małe pieniądze, ale w mojej ziemi to ona nigdy nie będzie taka duża i piękna. Też wzdychałam w tym ogrodzie, jest tam dużo ciekawych pomysłów, np podłoga z plastrów drzewa w domku biesiadnym.
Tu pokazałam dwie magnolie, jedna młodziutka o pięknej porcelanowej bieli, a druga białoróżowa (rośnie u moich rodziców kiedyś kupiłam ją na prezent dla taty
Nad moim stawem też mam magnolię. Koparka ja połamała w czasie gdy formowałem groblę.
Mimo tak brutalnego traktowania ona kwitnieee ( no, teraz już przekwitła)
No to marnego operatora koparki miałeś. U mnie przed domem jest nie za duża powierzchnia, podczas prac kanalizacyjnych miałam na podwórku w porywach 3 duże kopary. Nic nie zniszczyli, a ciężko mieli manewrować wielkimi "łyżkami" między rosnącymi roślinami. Takich fachowców trzeba brać.