Bardzo dziękuję Sebku za pomoc .Prawda ze aż żal aby nie dzielić się takim ogrodem z innymi? Franiu zrób proszę to co pisze Sebek, niech inni również trafią do twego ogrodu .Dzięki za link Franco .Wracam do siebie aby ci odpisać
Tutaj akurat łączę się w bólu. Dr Judym zawsze mnie wkurzał, jak można odrzucić TAKĄ miłość! I niby dlaczego nie da się tego pogodzić z pracą u podstaw? Ale najbardziej to pamiętam te liście butwiejące w stawie i powodujące powietrze malaryczne... Generalnie dzieła epoki pozytywizmu, to twardy orzech do zgryzienia. No ale trzeba zakuć, bo bywają nader często na maturze.
Powodzenia Sebek, lecę do pracy bardzo u podstaw - mycia okien
Ja bym też chciał luzik...ale jutro muszę śmigać z falami elektromagnetycznymi i geometrią analityczną....No i jak żyć?
Z wieści ogródkowych to wczoraj posadziłem ostatnie cebulki, powiązałem trawy i odkryłem kwitnącego hiacynta.....A potem pół wieczoru łaziłem po Pintereście w poszukiwaniu inspiracji świątecznych No a teraz Was zostawiam.....
Sebek ... no co z tym polskim ??? ... ... Nieletnia złorzeczy romantykom ... Ty Stefkowi ... literatura nie bez powodu zwana piękną w takiej niełasce ? ... nie konweniuje mi to z młodymi ... zdolnymi ... i fiesz tak dalej ...
no ale ciesze się, że to pacholę tłucze tę Nie-boską a ja luzik ... tzw popierdułki sobie czytam
Dooobrze - na ogród nie narzekam Mam milion innych powodów - m.in. na Żeromskiego i jego Ludzi Bezdomnych....Ale może przemilczę, bo mnie jeszcze jego upiór w nocy nawiedzi i coooo?