Oto rysunek mojego ogrodu.

No i jaki fajny masz busz na działce, a ta studnia zatopiona w tej zieleni bosko wygląda ja jak czytam o tych jukach to chyba też zacznę się ich troszku pozbywać, bo później nie dam sobie rady z nimi...

Oprócz planowania rabat, do przodu idzie ładnie jedna z prac mojego eMusia
najpierw była sama pospawana rama...

później już przybyło desek...

i zaczęło nabierać kształtu...

robi się wędzarnia....

jeszcze mu troszku pracy zostało, alem zadowolona łokrutnie

Oprócz planowania rabat, do przodu idzie ładnie jedna z prac mojego eMusia
najpierw była sama pospawana rama...

później już przybyło desek...

i zaczęło nabierać kształtu...

robi się wędzarnia....

jeszcze mu troszku pracy zostało, alem zadowolona łokrutnie

Zjawiskowe zdjęcia i niesamowite zmiany w ogrodzie, super Danusiu, serdecznie pozdrawiam

ten plan zostaje ,bo mi się on bardzo podoba

jak będziesz mieć chęć i czas i bedziesz się nudzić ,to proszę Cię ładnie o pomoc z tyłem ogrodu lecę rysować wymiary i pózniej wstawię ,a tu fotka dla przypomnienia jak tył jesienią wyglądał


oczywiście wszystkie chętne Dziewczyny proszę też o udzielanie się w dyskusji ....każde zdanie się dla mnie liczy

Ale Danuś widzieliśmy je z daleka i dopiero jak podjechaliśmy bliżej zobaczyliśmy, że to łosie. To nie było aż tak ekstremalne spotkanie .

Pisaliśmy pisma do Sejmiku i jeszcze gdzieś, ale nic nie wskóraliśmy to jest ich ustawowy termin i nic nie mogę zrobić. Tylko czekać...co właśnie próbuję robić.
W marcowej Werandzie piszą:...on, wielki architekt, sześć lat starał się o pozwolenie na budowę..." mowa o światowej sławy Pier Lisonim, który pobudował dom w Toskanii. Wiem, żadne to pocieszenie dla Ciebie ale czytając artykuł pomyślałam ciepło o Tobie.
pozdrawiam Lila

Może takie klimaty są tym bardziej przyjemne im bardziej się za nimi tęskni i na nie czeka?
Najpierw jednak bardzo emocjonujący czas szukania każdego znaku wiosny. Teraz, mimo śniegu, dzień jest coraz dłuższy. To znak, że wszystko idzie w dobrym kierunku

Wtuliłam się w Twoje hortensje i tak mi tu dobrze...

Kasya, o siódmej było -15. Śniegu zero. Wczoraj okrywałam rośliny, ziemi było mało, wykorzystałam piasek z popiołem i obsypałam jeszcze dwie róże. Włóknina mi się skończyła, wykorzystałam wzorem Tess nieużywane powłoki, zasłony itp. Przypieczętowałam decyzję rozstania się z nimi. Swetry, bluzy i kurtki również
królowa Queen of Sweden

Kupiłam sobie na Gardenii:
3 dalie doniczkowe Melody Allegro,
20 frezji,
3 goryczki,
doniczkę z liściem laurowym,
gar na kiszonki,
i oczywiście malowaną rdzą jeżówkę, zdaje się, że to jeżówka blada
Fotek zakupów brak ale wstawię i tu pamiątkową ze spotkania z Anią i Renatką.

Podpisuję: pierwsza od lewej to ja-Ryska, obok mnie Ania-GorAna a kolejna piękna pani w kwiecistej bluzeczce to Renata-Kokesz

Mój rododendron. W ubiegłym roku wiosenne przymrozki ścięły kwiaty. Mam nadzieję, że w tym roku będzie piękny.

Swoją droga ciekawe czy się ptakom spodoba, wszystkie na wschód

A ja się cieszyłam, że dorwałam kwitnące ranniki i hołubię je jak kura jaja A tu taki psikus, prześliczne pełne. Lubię Twoje pomysły, ciekawe, co ci chodzi po głowie z tym zegarem kwiatowym Pozdrawiam.