Na saneczkach z górki ja już nie wydolę,
hamować nie mogę, coś w kolanie kole.
A wnuczek wyciągnął już z piwnicy sprzęciora
i szaleje na skłonie przy pomniku Hasiora!
No jak masz nadmiar to jasne! Ale kępa, mega dorodna!
No właśnie mnie też w wodzie zgniły, a w gruncie zaschły, czekałam czy może jednak coś zacznie się dziać, ale nie
Co do mikroklimatu, nie wiem, to jednak była działka leśna. Na pewno będzie więcej słońca, więc spróbuję. Rosenfaszination na razie zadołowane, muszę do nich przytargać od Ani dobrej ziemi i zobaczymy. Cudów się nie spodziewam, ale wiesz, nadzieja umiera ostatnia
Weź Ty mnie nie denerwuj heheheh Nie wiem co ze mną nie tak, że mi nie wychodzi eh.
Dla tych, co się pogubili w temacie: szukam pomysłów na rabatę frontową usytuowaną w kierunku północno-zachodnim (więcej szczegółow od str 314 tego wątku).
Haniu, Iwonko - minęło 2 dni i tez się u Was zmieniło. Piękna zima prawie wszędzie. No i bałwanów znacznie przybyło. Mróz przepędzi wszelkie choroby. U nas dziś nad ranem było minus 21.
Baruś nie lubi takich mrozów i szybciutko chce do domciu.
Tereniu, u mnie podobnie rano.
Na dodatek martwiłam się o starszego kota (mam dwa), bo zaginął - wczoraj na noc nie przyszedł do domu... Ale teraz się znalazł. Chyba gdzieś wlazł i go ktoś zamknął, bo tak zawsze przychodzi wieczorem do domu. Przyszedł brudny i głodny... Może na panienkach był? Że mu się chciało w ten mróz.
Sylwia, jak dostaniesz taką irgę, to kup sobie. W tym roku już dała czadu, szczególnie zimą.
Zastanawiałam się nad kupnem trzech sztuk i posadzeniem wzdłuż muru na przedpłociu. Obawiam się jednak, ze jak zaczną rosnąć nierówno, to będzie mnie to denerwować. Moje 3 śliwy wiśniowe kupiłam jednakowe, a teraz są nierówne, mimo przycinania wiosennego... Zobacz sama. Obawiam się, że z Irgą może być podobnie. Gdyby posadzić nieregularnie, to ok. Ale w rządku może być problem...