zestaw berberysów

Sezon ogrodowy 2017 ogłaszam ostatecznie za zamknięty.
ogród przybrał listopadowe barwy


rozplenice powiązane w supełki


niektóre robaczki układają się do snu zimowego


W związku z czym pochłonęła mnie szarość dnia codziennego - praca, dom…praca, przyjaciele…praca, drobne przyjemności…drobne przyjemności czyli
owoce podarowane w prezencie od znajomych


zasypane cukrem i utopione w procentach


i efekt finalny za kilka miesięcy (zdjęcie z archiwów domowych)


Oprócz tego:
- pomagam szwagierce przemeblować sypialnię,
- projektuję koleżance zupełnie nowe wnętrza w całkowicie starym mieszkaniu,
- jeżdżę z kumplem po supermarketach budowlanych szukając odpowiedniej glazury oraz farby w odcieniu „miętowa mgiełka o poranku” do właśnie remontowanej kuchni,
- próbuję w salonie teściowej (za pomocą zaprzyjaźnionego stolarza) przeorganizować meble
- „biegam” po necie w poszukiwaniu ciekawych mebli i dodatków do domu mojego pierworodnego (czytaj: stół do jadalni, krzesła, komoda, oświetlenie oraz obrazy – na gwałt potrzebne)
- własnoręcznie szyję sobie kreację na zbliżające się spotkanie klasowe
- nieudolnie próbuję ogarnąć nowo zakupiony telefon
oraz powoli zabieram się za organizację Sylwestra 2017/2018

Jednym słowem nic się nie dzieje…po prostu nuda !

Jeszcze wspomnienie wczorajszego poranka.

Kasiu tak wygląda ten kiścień po 3ch latach.Siedział w cieniu , przesadziłam go na wiosnę w półcień tak że rano dostaje trochę słoneczka a potem ma lekki cień .

Bogdzia napisał(a)

To jeszcze parę zdjec .



A tu co to za krzewy? Piękny mają teraz kolor.

Bogdzia napisał(a)

Nie ma co pokazywac Bogusiu , smuto juz jest ale własnie cos tam wstawiłam.







.

Bożenko co to za trawiszcze,fajnie wygląda

Koło oczka z balii do sprzątania jeszcze

trzeba jej pilnować bo poluje na ptaki

lubię tą starą jabłoń , ma sporo dziupli i jakieś 40 lat

Zbyszek,.......prawdziwe....słucham i przestać nie mogę.
Muszelka, prawie jak mój (kolor się nie zgadza)

Grujecznik obrany przez wiatry z liści, ale te resztki pokazują jaki byłby kolorek


ambrowiec w tym roku cudo

Za oknem mżawka, po spacerze należy się kawka! No i coś do niej.

Miłej niedzieli.

Kloniszcza podjazdowe mimo przymrozku mają się bdb.



Pozdrawiam i chyba już miłej zimy życzę bo teraz w moim ogródku nic zupełnie nie będzie do pokazywania. Ale na pewno będę zaglądać do moich ulubionych wątków na tyle na ile dziecina mi pozwoli Oby do wiosny i oby ta jakaśsetka cebulowych pięknie zakwitła wiosną.

Ostatnie podrygi klonów - zdj z 17 listopada! - pełnia kolorów i liscie jeszcze były na klonach - w nocy był przymrozek więc ilość lisci na bordowym garnecie i bloodgood drastycznie zmalała.
Pomęczę Was jeszcze

Tak się podnoszą biedne ,teraz już wiem że otwieranie w zimie okna nie służy im .

Witajcie storczykowo zakręceni
Te kupiłam w Castoramie były cudne .


Postawiłam na oknie balkonowym kwitły przepieknie i nie wymagały wiele ,czyli przelania wodą odstałą i letnią i nawożenia czasami ,ale otwieralismy balkon przewiało je zimnym zimowym powietrzem i w krótkim czasie opadły kwiatki wszystkie.
Nie wyrzuciłam ich lecz cierpliwie czeakam ju z rok i odbudowuja się powolutku

Piękne snopy zrobiłaś, im starsze trawy tym ciężej je związać. Ja dziś też swoim ograniczyłem wolność , ręce mam strasznie pocięte ale w rękawiczkach tej czynności nie da się robić. Zastanawiam się czy tegoroczne rozplenice z siewu też wiązać, czy lepiej obsypać liśćmi ?

Pegasusy też czują jesienny klimat, tylko później niż rozplenice wieloletnie

Listopad 2015


Grudzień 2015