Mam prośbę o podpowiedź: dziś czyściłam tuje z brązowych igieł i na jednym pniu zauważyłam dość duże pęknięcie, jest suche, nic tam się nie dzieje, ale może na zimę należałoby jakoś to miejsce zabezpieczyć? Tuje są wieloletnie, każda ma po kilka pni (ja mam tę działkę od ubiegłego roku), a to pęknięcie też wygląda na stare.
Podpowiedzcie coś, proszę
Ten serb piekny na ostatniej focie taki gesty robi wrazenie jakby dwa rosly.
Roslina jak ma slonce z kazdej strony to pieknie rosnie.
U mnie tez ostatnie kwitnienie w ogrodzie. Dzisiaj nawet byla znosna pogoda.
Hej kochane dziewczątka, kochane chłopaki :*
Przepraszam za długą przerwę ale głównie jest ona spowodowana kłopotami zdrowotnymi.
Mam spore problemy ... z oczami. Muszę oszczędzać.
A forum temu nie służy
Nie robię zdjęć, trochę posprzątałam, liście pozbierałam i tyle z mojego ogrodowania.
Zaległości u Was mam ogromne ... może nadrobię
Bo go omijam robiąc foty, ale stoi na samym środku podwórka, babcia tak przyzwyczajona była i nie chcieliśmy Jej zmieniać miejsca "relaxu", a teraz już nawet nie byłoby gdzie go daćDostoi do kanalizacji
W centrum samym tu widać
jeszcze donicy w podwórku nie było
Przyleciałas na miotle? To wszystko z góry juz widziałaś , no to nic dziwnego, ze orientacje już masz co gdzie jest
No te perukowce... dzisiaj mają wzięcie
A pajeczyna niczym stringi koronkowe, hihi
Dziękuję za miłe słówka, już w piórka obrastam
Lampion robiłam kiedyś ,tak jak mówisz ze słoika, taki mrożony i sznurem owiniety od góry. No to kochana pod dobrym okiem jesteś jak masz taką zdolną przyjaciółkę, nauczy Cię i juz jesienno-zimowe wieczory będą przyjemniejsze. No te Twoje skrzynki piękne są, myślałam ,że kupiłaś . Taki teraz właśnie jest stajl
No i fajnie, że przyszłaś dziękuję
Wyjątkowy poranek dzisiaj był, na to czekałam
Lubie zdjecia o poranku , te promyki słońca takie inne są ...
Dziękuje i również pozdrawiam
Ja jestem z Górnego Śląska ja takich cudności nie umiem robić, chociaż też nigdy nie próbowałam za to moją kolejną miłością jest pieczenie ciast, cisteczek, tortów- to uwielbiam buziak
Dzięki , no tak wyszło, ze z przymusowego siedzenia w domu wykluło sie takie coś i też mnie pasjonuje i robię to z przyjemnością.
Ale mam przede wszystkim cierpliwość do takiego dłubania i jakos to mi idzie.
Bo ogród to już tak od dawna, może od zawsze nawet ... kwiatki lubiłam sadzic.
Czyli u Ciebie inna troche pogoda niz u mnie ,to moje perukowce też juz oblecą po tym mrozie, a z jakiego rejonu Polski Monia Ty jesteś ?
I tez oczywiscie buziam
W tym roku posadziłam kilka hortensji bukietowych Limelight. Póki co maleńkie kruszynki, choć ku mojej uciesze zdążyły zawiązać nawet pierwsze kwiatostany. Zastanawiam się czy takie maluchy na wiosnę przycinać? Na zdjęciu mało co je widać
Gosia nie ma zadnych śladów? Myszy zawsze odchody zostawiają. Czekolade owszem lubią, kiedys zjadły mi czekoladowe mikołaje z choinki wyniesione na strych tak ze sreberka zostały nie tknięte. No i nie chce mi sie wierzyc ze mysz mogła wyjac z pudełka ptasie mleczko , jeśli tak to musi to byc cos innego.
Dziś rano bardzo się ucieszyłam, że świeci słońce. Miałam plan zrobić obchód ogrodu. Ostatnio nie pamiętam kiedy można było z lubością po nim pospacerować (ziąb i szaro, gdy wracamy w tygodniu z pracy). Oczywiście zanim zjadłam śniadanie, słoneczko zdążyło się na dobre schować. Zimny, a wręcz mroźny wiatr rozhulał się na dobre i musiałam uciekać do domu A oto kilka migawek z dziś.
Dziękuję ślicznie za pochwały i te ogrodowe i te nie ogrodowe.
Perukowce dzisiaj mnie tez urzekły, ale najbardziej modrzew.
Fotki z lotu czarownicy dają orientację i bardzo je lubię.