Jazzy, ależ ja wiem, ja wiem, wszystko wiem
Pomyślałam przez chwilkę, że to jak z Facebookiem, że podobno nie żyjesz

jak cię nie ma na FB, więc dałam się ponieść i założyłam prywatne konto. Ogrodowisko to rozumiem, jest konieczne, ale co mnie podkusiło żeby zakładać swoje imienne zamiast firmy? Ale usunąć już się nie da i nie ma z tego wyjścia. Wiem jedno - im więcej zdjęć wrzucasz tym więcej kopiują ludzie, prywatnie to jeszcze ujdzie, a nawet zdarza się że zamieszczają w swoim portfolio... zgroza.
Ostatnio musieli zamieścić oficjalne przeprosiny za moją realizację na swojej stronie jako własną...