Gabrysiu, wysokie żywopłoty nie pozwoliły liściom odlecieć, ale żałuję, że zdjęcia całego miłorzębu nie zdążyłam zrobić. Na jutro
Tamaryszku powojniki botaniczne, bylinowe to dobra opcja

, dokupiłam trzy dzwoneczki, zadołowane czekają na wiosnę. Aster rośnie w zaciszu, po dzisiejszym przymrozku trzyma się nieźle, ale właściwie to już kończy swoje dość długie kwitnienie. A odnośnie marzanki: mam w starym ogrodzie w suchym miejscu pod jałowcami i daje radę. Obok jest płytkie oczko (fotka na str. 12) Zasadziłam wiosną w nowym pod krzewami, jeśli obudzi się wiosną, to już powinna dać sobie radę na nowym miejscu.
dzisiejsze