Aniu przeglądałam od końca Twój wątek i widzę, że cieszysz się zwiększeniem działki. Drzewa już wycięte na szczęście nie grubaśne to samosiejki, a reszta co widać na focie te nie wycięte to jeszcze twój teren?
No to jeszcze sporo karczowanie przed tobą czy te korzenie tez będziecie wyciągać? Korzenie wyciągną w miarę i dać sobie z resztą spokój same zgniją aby tylko nie odbijały.
Doszłam do strony z dereniówką z jakich owoców derenia robisz tą nalewkę czy to każdy dereń się nadaje na nalewkę.
Pozdrawiam
Witam Aniu o poranku fajnie jest nas juz parę osób z Chelma i z Lublina juz ślą koleżanki forumowe sygnał na spotkanie super i oby do ciepelka.
Tak za parę godzin startujemy .Bardzo jestem ciekawa przeżyć na żywo .Nawet jak będzie zimno to i tak to super przeżycia ubieramy się zgodnie z zaleceniami organizatorów czyli ciepło .Pomachamy do kamer jak się uda .
Kibicujemy naszym skoczkom całe lata ,ale też mamy sympatie swoje np Noriaki Kasai świetny skoczek ,Daniel Andre Tande śmiejemy się ze na Nim w zakładach ja napewno zarobilabym fortunę .Ha ha no i jeszcze paru .
Pozdrowimy Zakopane jak najbardziej .
Pozdrawiam ☺
Iwonko,cieszę się że się odzywasz.
Myślę; że takie spotkanie zorganizujemy .
Ale kiedy to jeszcze nie wiem.
Jeżeli coś będzie bliżej określone to dam znać. Ok ?
Elu dziękuję bardzo za dobre słowo.
Z jednej strony cieszymy się dużo większym , nowym areałem .
a z drugiej strony przeraża ogrom prac, jakie nas czekają.
Zostały rozpoczęte.
ale będą szły wolno, bo sami je wykonujemy i tak też będziemy robić i to w wolnym czasie.
Oj drzewa jeszcze nie wycięte wszystkie.
One są ścinane, na pewną wysokość ma
jak wszystkie zostaną ścięte, to pan ma nam odpowiedni sprzętem to wyrwać + korzenie.
Sterta grubszego drewna już rośnie.Do sezonowania,
Te w dali sosny, lasek, to już nie nasze.Ale jeszcze w bok trochę mamy.
Nalewka z derenia jest wyborna.
Najlepsza.
Oczywiście z derenia jadalnego.
I tu każda odmiana jest dobra.
pozdrawiam serdecznie
To prawda, już jest nas 4 .
A może jeszcze ktoś, o kim nie wiem ??
Tak, aby do ciepełka.
Ech to już jesteś w Zakopanem .Fajnie.
Ostatni raz tam byłam w tamtym roku w sierpniu.
Masz piękną zimę ?? To jutro Krupówki czy jakieś panoramy gór ??
A potem skoki.Suuper sprawa. Adrenalina na żywo.
Ja będę je oglądać przed telewizorem tylko.Ale może też i ciebie gdzieś zobaczę.
W zakłady, chyba zawsze można się pobawić.
Dobrego wypoczynku i niesamowitych wrażeń życzę
Nowy teren to wielkie pole do popisu, ale i widać że ogrom pracy.
Życzę zdrowia synowi, ale i wam wszystkim (potrzebna przy obrobieniu takiego areału jak nic).
Wiesz czasami na takie puste zimowe dni coś kolorowego i kwitnacego i ogrodowego chociażby ze wspomnień to bardzo się chce.Nieprawdaż? ?
Na razie nowy teren to tylko dużo pracy.
Dziękuję za słowa otuchy i dla nas i dla syna.