Nie wiem, Kasiu, co na pierwszy plan w tym roku się wybije. Zima taka niezimowa, a i odrobina niespodzianek po 4-ro miesięcznej niebytności może mnie zaskoczyć. ,

Dziękuję za motywację, miłe słowa i ogólnie za Twą obecność u mnie. Miłego sezonu, kochana!

Haniu mam ranniki wylaza z ziemi juz
dzis ciepelko bylo, podeslalam Ci pare promykow

Dziękuję, Izabelo! Słońce jak najbardziej wskazane. U mnie wiosny jeszcze nie widać, chyba, że na parapecie.

sliczne masz parapetowe kwiatki u nie tez conieco kwitnie, wlasnie dzis przeglad zrobilam przy okazji mycia okien

Piękny fiołeczek na parapecie, oj chciałoby się już tej wiosny

Sylwio, chciałoby się bardzo. W dodatku ptaszki tylko na spacerze widuję, a z okna tylko wrzaskliwe mewy w okolicach śmietników. Ale już jest bliżej niż dalej, i jaka ona by nie była, to jednak ciepło ze sobą przyniesie, chociaż minimalnie, i dzień dłuższy. A Po takiej szarości zimowo-jesiennej nawet te kilka promyków cuda czynią.

A u cb zima za oknem a na parapetach wiosna cudnie

Piotrze, zima już się pomału zbiera za morze, ale w lutym jeszcze różnie być może.
Fiołki z listeczków od Basi K. z Ogrodowiska, I powoli wchodzą w okres kwitnienia. Błyby wcześniej ale słońce nie dopisuje.
Ale i tak uśmiecham sie na ich widok!

Hanuś, ale masz wesoły parapet

O i storczyki zdrowiutkie