Dzisiaj rano u nas było biało, mróz -3. Pojechałam na działkę pochować moje ceglane dodatki, niby są mrozoodporne ale wolę dmuchać na zimne Niestety nie zabrałam aparatu i fotek nie ma. Ale też powoli nie ma co pokazywać ...liście opadły, kwiaty już zbrązowiały jedynie Pomonella ma dalej pąki i kwitnie, bez oglądania się na porę roku
Później zajęłam się stroikami na groby dla Mamy M
Tak ....sama te obrzeża wykopałam ..... ale nawet dobrze mi poszło ....było mokro i jak zaczęłam podważać łopatą ,to bez problemu wychodziły w całości ....najgorzej było rozbić na mniejsze kawałki ,ale siekiera ,młotek i udało się .....
Widocznie były kiepsko zabetonowane
Jak zrobi sie troszkę ładniej i jak przestanie mnie w plecach łupać ,to pomierzę i rozrysuje całą tą rabatę i będę prosić o pomoc
Napewno muszę zrobic ścieżkę na kosiarkę i taczki - bo to jedyna droga do przejścia na tyły czy pasowałoby by tu zrobic z krawężników ścieżkę ?
Nie śmiej sie strasznie z moich rysunków
Po lewej by były cisy jako kontynuacja od brzozowej i rodkowej , a tam gdzie teraz trawa nie wiem co .....
Jaka inna, każda przygoda ogrodowa podobna (no możne oprócz tych jak wpada firma ogrodnicza i urządza ogród w tydzień). Każda/każdy z nas planuje, sadzi, zmienia, przesadza. Jeden pomysł okazuje się byc strzałem w dziesiątkę a inny nietrafiony...
Najważniejsze chyba, żeby pracować w ogrodzie z przyjemnością i pasją i nie ulegac modom. Każdy ma swoje ukochane rośliny, dla Ciebie (i dla mnie też) będą to np. hortensje, żurawki, dla innego bukszpany a jeszcze dla kogoś innego iglaki
A chciałabys miec taki wysublimowany ogród, zimozielony bez koloru? Jakos to sobie u Ciebie ie wyobrażam. Ty kochasz kolor, faktury, zmiennośc (przynajmniej o tyle o ile zdąrzyłam się zorientowac po przeglądnięciu twojego wątku ogrodowego).
Ja lubię symetrię, geometrię ale przeciez każdy z nas jest inny!!! i to jest extra.
Podobnie jak ty lubię bardzo żurawki (jak juz pisałam wyżej), hortensje, funkie.
Twój ogródek bardzo się zmienił od zeszłego roku, gratulacje!!! Mnóstwo pracy
Nie usnęłam, wręcz przeciwnie i dziękuję za kawkę i szarlotkę, była pyszna
Aaa i kocham GDAŃSK!!!! To moje drugie po moim Wrocku ukochane miasto
dla Ciebie hortki z mojego ogródka :
witaj u mnie..
trampoliny nie skreslam bo coś tam podprostuję i powinno być... zakotwiczyc tez miałem na wiosnę ale oczywiście zapomniałem.. a rok temu też mi wiatr powywracał tyle tylko że rok temu się zatrzymała na ogrodzeniu a w tym roku przeleciała pond bo nie widac sladów ani na tujach ani siatce że był z trampoliną jakis kontakt...
Krakuski to z tego co pamietam dawno temu wystawiałem....chyba mojej najmłodszej Ogrodniczki nie było... trochę ogrodowo tez będzie żeby nie usunęli z forum
Rozumiem i prawie się zgadzam. I jako ,że negocjacje z Tobą póki co się udają to może pójdziemy na mały kompromis . Co powiesz na to aby poprowadzić tą ścieżkę od tarasu ale tak,żeby zaczynała się na rogu schodów. Mniej więcej tak :
Wtedy mam pewność,że będzie wykorzystana
Na wiosnę tego roku wiały u nas mega silne wiatry i moja trampolina wyglądała niemal identycznie... Wydawało mi się, że już nic z niej nie będzie. Ale M pokombinował i może jeszcze trochę posłuży. Pierwsze co zrobił to dobrze ją zakotwiczył