Na pokaz czy nie, ważne żeby ptakom było dobrze Danuś, a u Was na pewno tak będzie bo kochacie zwierzętaMnie bardziej chodzi na tych fotkach o rozwiązania w montażu jakie zastosujecie, czasem dobrze podpatrzyć jak sobie kto inny radzi z różnymi łączeniami. Kilka razy przy budowie wymyślać musieliśmy co dalej i jak robić.
Drewnochron jak wyschnie nie ma zapachu wcale.... całą podbitkę mam nim zrobioną w domy, a wróble i mazurki gniazdują nad nią z wielką chęcią co sezon....muszę poczytać. Kurcze nie mam takiej opalarki ani wyczucia, boję się z dymem puścić wszystkiego, to sosna, żywiczne to się będzie fajczyć aż miło....
Naturalnie by było najlepiej, ale ognia boję się użyć, trzeba by to robić pojedyncze deski może, a u nas gotowe prawie stoi. Będę myśleć jeszcze.....najwyżej niczym nie zabezpieczę tylko kiedyś deski znowu się na podłodze wymieni. Dziękuję Idę czytać o drewnochronie... jak to z nim jest.
U nas w planie trociny , piasek, kora i ścinki bylin i traw.
Robimy kurnik dla siebie, nie na pokaz, więc w środku będzie u nas płyta OSB a nie deski, deski z zewnątrz.
Zapytam.
O drewnochronie zapomnij, to chemia i ptaki będą to wdychały, takie moje zdanie. Opal palnikiem ogniem na czarno, sposób japoński. Naturalnie zabezpieczysz a nie chemią.
U nas ściółka będzie z trocin i wiórów.
To poproś Go w moim imieniu jak możesz bo czekam jak na szpilkach na nie
Gdybyś Go spytała jeszcze jak by zaimpregnował deski podłogowe w wolierze, albo czym by wyłożył pod ściółkę....mam dylemat bo chciałabym by posłużyły trochę. W samym kurniku daliśmy folię pod ściółkę bo tam mało się będzie chodziło, głównie ptaki będą, a na wolierze mimo, że pod dachem boje się, że jak by bardzo zacinało deszczem to naleje i nie odpłynie i mogłoby być ślisko też bo folia zimą śliska, ściółki będzie z 5-8 cm tak sądzę, ale mimo to chciałabym by te deski nie mokły bez potrzeby jak np wyleją wodę, a i od odchodów też. Myślę nad drewnochronem bezbarwnym, ale czy wystarczy....
Taka pochwała od samej Szefowej nie spodziewałam się bardzo dziękujemy
Bardzo jestem Ciekawa Waszego kurnika, Witek to mistrz jak dla mnie w takich pracach, a Ty masz świetny zmysł dekoratorski i wyczucie na pewno będzie piękny
Sylwia, z budowy to raczej nie będzie, bo mnie tam nie ma, chyba że Witek coś tam pstryknie. Ja mam jeden aparat w naprawie, drugi nie ma podglądu, muszę się z aparatami ogarnąć, ostrożnie daję do serwisu, nie naraz, bo się boję nie mieć aparatu wcale. Tak się porobiło, że swoje wysłużył i niestety szwankuje. Od lata robię zdjęcia Witkowym, ale on nie ma podglądu zdjęć. Robię na "pałę".
Gabrysi witaj. Sylwio również.Pozdrawiam też wszystkich zaglądających niezalgowanych Są ich tysiące, widzę to po odsłonach
Dzisiaj nadrobiłam zdjęcia, wzięłam dwa aparaty i dwie karty oraz 6 akumulatorków zapasowych
Popadało, Witek znowu zadzwonił, że robią kurnik i coś tam jeszcze i że jest puchowa śnieżna pierzynka. No to nie bacząc na nic, pojechałam, uzbroiłam się w aparaty i do dzieła. Kilka zdjęć pokażę.