Nie wiem jak u Was, ale u nas dzisiaj od południa co chwilę padało, a teraz smogowa mgła przesłania okolicę. Mam nadzieję, że jutro będzie ładnie, w przyszłym tygodniu chciałabym zacząć porządki w ogrodzie i przycinkę najpilniejszych roślin, między innymi brzóz nad rowem, wiśni, jabłonek, krzewuszek, żylistków i dereni, a potem róż i po kolei co mi w ręce w padnie a będzie wymagało cięcia. Metodę stosuje taka, ze najpierw tnę w podwórku, a potem na dużym ogrodzie najpierw po kolei jedną stroną w górę potem drugą od dołu do góry. Na końcu tnę hortensje, wrzosy i trawy. Rabaty bylinowe traktuje osobno zupełnie. Idąc od jednej do drugiej też od dołu do góry ogrodu. I tak mi zejdzie z tymi pracami do maja