Na dziś myślę, że idę z taśmówką i Beatlesy chyba też dam na tą problematyczną rabatę - byłby wspólny element z jednej i drugiej strony wejscia - a nie każda rabata z innej parafii (dla przypomnienia foto)
W planach miałam też dosadzić hakone (które kupuję już od wiosny )miało być do kontrastu z żurawkami. W sumie dobrze, że nie wzięłam, bo dziś stwierdziłam, że zbyt pstrokato się tu zrobi i moim zdaniem do cisowych stożków i kul, ML i bordowych żurawek zdecydowanie lepiej zgra się coś zielonego i chyba podsadzę beatlesami (które mogę podzielić, bo są spore )
Ja podzielam wszystkie zachwyty nad KF, ale on jest taki fontannowy, w pełni kwitnienia wygląda jak wybuchające fajerwerki, kwiatostany wyrastają na różnych wysokościach, nawet 60 cm od ziemi - przez co jest bardzo szeroki.
Zobacz na tą fotkę - na osi widokowej masz KF i Variegatusy pod oknem - jak dam tam KF to zamienię siekierkę na kijek, bo KF znowu mi zajmie pół rabaty.
i tutaj widać jaki jest rozłożysty - a ma dopiero rok.
A w ogóle to ja nawet lubię te kwitnące miskanty - tutaj np przywiezione w zeszłym roku z Wojsławic - Huron Sunrise - dobrze się zapowiadają.
Choć z perspektywy kuchennego okna nawet przyjemnie się na nie patrzy
Zawilce kupowałam na Allegro, coś mi pomylili, reklamowałam, potem część nie przetrwała zimy, więc dokupowałam rok później u Finki - ale w naszych szkółkach można je już spotkać, nawet wczoraj widziałam ładne sadzonki po 12 zł.