Melduję się

ojejejjeje aż wstyd dwa tygodnie nic nie napisać, nie opowiedzieć - przepraszam, sporo się dzieje i na forum bywam teraz przelotnie - zaglądam ale cichaczem

Co tam w ogrodzie? hmmmmmmmmm masakra - mianowicie w zeszłym tygodniu pozwoliłam sobie na wyjazd w strony lubego i niestety aktualnie zima mnie zaskoczyła, bo to był wtedy ostatni weekend gdzie można było ogród dopracować... a ja co ? w długą... Sytuacja przedstawia się tak: liście w niektórych miejscach niezgrabione a teraz śnieg napadał .... i będzie przez nie pleśń śniegowa jak nic... chyba, że jakimś cudem stopnieje ta hałda!!! Hortensje nie okryte, nieopatulone.... dzisiaj się złamałam i odgarnęłam śnieg nasypałam do środka kory, a na zewnątrz okryłam je agrowłókniną zimową

Róże nie mają porobionych kopczyków.... powojniki tak samo....Wisteria nie okryta.... Kompost na rabatach przed zimą nierozsypany.... no nic tylko się załamać.... Liczę, że jednak pogoda łaskawa będzie dla mnie i to stopnieje i trochę popchnę do przodu...