Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Zmienić pobojowisko w ogród...

Pokaż wątki Pokaż posty

Zmienić pobojowisko w ogród...

mrokasia 20:22, 30 lis 2017


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17958
Hej, wpadłam z rewizytą . Widzę, że u Ciebie też planowanie na całego . Fajnie, że Asia Makadamia tu zagląda, razem napewno coś fajnego wymyślicie, bo ona ma dryg do tego .
Będę kibicować bo w planowaniu to ja noga jestem...
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Pomarancza 21:18, 30 lis 2017


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 292
Mrokasiu, imienniczko, miło Cię u mnie gościć

Tak, planowanie na całego, bo ten rok tak mi jakoś przez palce przeleciał, że aż wstyd! Tu pogmerałam, tam pogmerałam i w sumie niewiele zrobiłam poza bieżącym utrzymywaniem w ryzach tego, co już miałam. W przyszłym roku trzeba przyspieszyć, a przede wszystkim mieć pomysł na jak najwięcej miejsc w ogrodzie i konsekwentnie je realizować.

I oczywiście ze wsparcia Asi bardzo się cieszę. Ale też Misi i w ogóle z każdego .
____________________
Czy ten plan ma sens? Zmienić pobojowisko w ogród...
DorKa 08:30, 01 gru 2017


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
Misia napisał(a)
Tak sobie też myślę o tym buszu i doszłam do wniosku że jeśli tam masz szambo to do wyłazu musi być dojście, bo czasem po szambo takie "wielkie auto" przyjeżdża...



Szambelan go nazywam Miłego weekendu
____________________
Dorka Zakręcony ogród
Pomarancza 09:45, 01 gru 2017


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 292
Ładnie
____________________
Czy ten plan ma sens? Zmienić pobojowisko w ogród...
Pomarancza 20:47, 01 gru 2017


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 292
Ciąg dalszy rozmyślań: trawniczek, czy busz?

Z jednej strony ładny, soczyście zielony trawnik to piękne tło dla rabaty: podkreśla ją i dodaje świeżości - jak dobry podkład przy makijażu. Tak bardziej "elegancko" to wygląda. Do tego niestety większa część mojego "przedogródka" to po prostu duży, zakręcony podjazd. Wielka plama szarego grysu. Wyrwałam już z niego pod rabaty tle, ile mogłam. Będzie więc przy domu trochę roślin zimozielonych (o ile przetrwają), ale poza sezonem nawet ta plama trawnika dałaby miłą dla oka zieleń.

Z drugiej: koszenie małego skrawka jest kłopotliwe, trzeba targać za sobą kosiarkę przez rabatę. No i czy patrząc od strony podjazdu ten trawniczek nie będzie w sumie wyglądał śmiesznie? Jak łata u spodni? Gdybym miała cały ten róg ogrodu do wykorzystania na rabatę, to naprawdę mogłabym poszaleć z roślinami. Nigdzie indziej nie mam zaplanowanego tak dużego miejsca pod nasadzenia, jaki tu mogłoby być.
Biję się z myślami.

Czy umiałabym dobrze rozplanować to miejsce? Tak, żeby za kilka lat nie wywalać wszystkiego. Musiałoby rosnąć dużo niskich wypełniaczy, żeby wielka połać kory nie straszyła spomiędzy roślin.

____________________
Czy ten plan ma sens? Zmienić pobojowisko w ogród...
Pomarancza 09:03, 02 gru 2017


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 292
Zaznaczyłam kształt warzywnika w terenie i jest całkiem dobrze. Obawiałam się czy będzie wystarczająco miejsca na to przejście obok skrzyń, ale od krawędzi skrzyni do pnia magnolii jest 2,6 m, to wystarczy. Tak na upartego mogłabym skrzynie poprzesuwać nawet o 40-50cm w prawo, w stronę magnolii właśnie - gdyby to było do czegoś potrzebne.
Idę wypić kawkę dla rozgrzania i wkleję zdjęcia.


-------------------------
edit

widok od ogrodzenia frontowego (to zielone po prawej to podrasowana magnolia):


od tarasu


i miejsce przeznaczone na skrzynie widziane nieco z oddali:


Denerwuje mnie ta wielka nudna płaszczyzna ściany domu. Teraz w ogóle wygląda obskurnie (na temat faceta od ociepleń powinno paść sporo niecenzuralnych słów, ale w tym momencie i tak to nic nie zmienia, a szkoda moich nerwów), ale w przyszłym roku dokańczamy elewację i ściana będzie wytynkowana, w ciepłej bieli.
Dobrze by było tą płaszczyznę przełamać roślinami. Rozważam w związku z tym jeszcze większe odsunięcie skrzyń od ściany, może wtedy zmieściłabym przy ścianie jakieś "cosie"?
Tylko co? Na szerokość miejsca będzie max 120cm, z czego 70cm przy samej ścianie to strefa suszy.

Bo nawet pnącza biorę pod uwagę, ale nie wiem, co wytrzyma na południowej ścianie, ie będzie zbyt ekspansywne, a najlepiej da radę wspinać się po tynku. Tylko winobluszcz trójklapowy przychodzi mi do głowy, ale obawiam się przemarzania pędów. Mocno u mnie wieje zimą.
____________________
Czy ten plan ma sens? Zmienić pobojowisko w ogród...
Pomarancza 11:50, 03 gru 2017


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 292
Jedziemy dalej.

Już się kiedyś przyznałam do pewnej ciężkiej, przewlekłej choroby... Mało tego: znajdowały się osoby próbujące mnie leczyć, ale jestem trudnym przypadkiem . W końcu jak wyleczyć pacjenta, jeśli one tego nie chce?

Otóż: jestem zafiksowana na punkcie brzóz, i to mocno. Takich zwykłych, a nie w wycudowanych odmianach. Brzozy w moim małym ogrodzie musza być - mało tego: już są, choć miejsce wybrałam im niezbyt szczęśliwe, wiosną czeka je przeprowadzka.
Teraz jednak chciałabym podjąć już ostateczną decyzję, gdzie będą rosły, bo zdaje się, że brzozy niespecjalnie lubią przeprowadzki, a są przecież coraz większe.

Na planie wygląda to tak:


legenda:
1 - tu są teraz
2 - jedna z propozycji przeniesienia. Będę łączyć dwie rabaty w jedną z przeznaczeniem na kwasoluby. Brzozy byłyby na małej skarpie dzielącej poziomy ogrodu, w towarzystwie wrzosów i glicynii prowadzonej na małe drzewko Bliżej ogrodzenia rodki.
3- druga propozycja, która pasuje mi o tyle,że brzozy szybko wysłonią mi widok na dom sąsiada i wstrętny kojec dla jego psa. Ale będą dość blisko domu, choć od zawietrznej strony. W tym miejscu brzozy mogłyby mieć w nóżkach jakieś odpowiednie dla siebie towarzystwo i stworzyć taki mini-zagajnik. Myślałam o posadzeniu 3 szt w jeden dołek jako namiastka drzewa wielopniowego i w dwóch pojedynczych.


Oba miejsca są słoneczne. Miejsce z numerkiem 3 będzie chyba mniej uciążliwe dla sąsiada, bo liście mogą spadać na jego podjazd, nie na ogród. Numerek 2 bardziej zagraci mi ogród, ale też drzewa będą dalej od granicy. Choć moim zdaniem dalej od granicy nie znaczy w tym przypadku: mniej uciążliwe dla sąsiadów.
Wolałabym miejsce z nr 3, o ile brzozy nie będą zbyt bluzko domu. Nie będą puszczone całkowicie samopas, zamierzam je korygować cięciem - ale to i tak będą duże drzewa. Poza tym z prawej strony działki towarzyszą mi wyrośnięte drzewa sąsiadów, a z lewej nie mam nic, pustynia. Przydałyby się tam drzewa.


____________________
Czy ten plan ma sens? Zmienić pobojowisko w ogród...
makadamia 08:38, 04 gru 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
A dlaczego 1 to niezbyt szczęśliwe miejsce? Mnie się wydaje ok.

Tam, gdzie zaznaczyłaś 3 drzewa by się przydały, ale planowałaś tam przecież sad - jakieś wiśnie, czereśnia miały tam być. Wg mnie, tam nie ma tyle miejsca, żeby zmieściły się i brzozy i owocowe - z czegoś musiałabyś zrezygnować.

Jeśli brzozy być muszą, to częściowo bym je zostawiła w obecnym miejscu, a częściowo - w okolicach 2, ale bliżej ogrodzenia.



Ps. Wracając do tej rabaty i trawnika na froncie - możesz ją przecież robić na raty. Zrobić teraz rabatę z trawnikiem, a za dwa, trzy lata, jak byliny, krzewy urosną i będziesz miała co dzielić, zlikwidować trawnik i zrobić rabatę po całości.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Pomarancza 09:40, 04 gru 2017


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 292
Asiu, drzewka owocowe to te zielone okręgi. Największy okrąg to czereśnia, z a mniejszych po lewej to jabłoń, po prawej wiśnia. Faktycznie w wariancie nr 3 brzozy byłyby kilka metrów od jabłoni, jednak nie zacieniałyby jej. Pozostaje kwestia konkurencji korzeni. Do przemyślenia.
Szybkorosnące brzozy osłoniłyby dom sąsiada, który żółtą elewacją kradnie całą uwagę.


Tu,gdzie obecnie rosną mam już skupisko drzew i dlatego chciałam brzozy przenieść gdzie indziej. Poza tym to jest miejsce, które może w przyszłości prowokować konflikty (sąsiad po prawej to pedant, a brzozy wiadomo, śmiecą).
____________________
Czy ten plan ma sens? Zmienić pobojowisko w ogród...
makadamia 10:38, 04 gru 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Miesiąc temu rozważałaś wariant z sadem przy granicy
https://www.ogrodowisko.pl/watek/5556-zmienic-pobojowisko-w-ogrod?page=18

Biorąc pod uwagę nasze zachodnie wiatry, to w kwestii liści najbardziej bym się bała tego sąsiada od pola
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies