Padła mi ta sosna negishi na prawo od lampy. Była bardzo droga i piękna. Myślałam że się rozpłaczę
Umarła również karagana ( ale mi się nie podobała

), wiśnia umbra przed domem. Część żurawek się poskładało, w sezonie kilka razy dosadzałam.
Chyba jałowiec płożący mi pada ale to raczej przez dzieci.
No i pierisy prawie wszystkie - tu wina gleby i dzieci
Dużo nowych roślin dosadziłam, żeby zagęścić rabaty

mam nadzieję, że się zmieszczą
Hakone w sezonie letnim codziennie podlewałam. Gdy nie było upałów, sprawdzałam podłoże. Gdy było sucho to podlewałam. Ale generalnie susza im nie szkodziła