No śliczne są. Miałam sporo różowych ale takich nie .
Wiosna pełną parą u Ciebie , drzewa kwitną zjawiskowo . U mnie kwitły pissardi- pierwszy raz były tak obsypane kwieciem ale tylko na starych gałązkach . Te , które miały zeszłoroczne przyrosty nie miały ani jednego kwiatka
Zanim zabrałam się za sadzenie przekopałam ziemię z dodatkiem kompostu, piasku, mączki bazaltowej.
Nastąpił etap rozstawiania doniczek, picia kawki i przestawiania doniczek.
Ja zaczęłam obmyślać co posadzić na miejscu usuniętych iglaków. Czy znów iglaki- będzie wygodnie i w miarę bezobsługowo. Ale wówczas pojechałam z Iwonką do Madzi z Wilczego ogrodu.
I przepadłam. Zachciało mi się różnych kolorów. Przy okazji wizyty u Madzi odwiedzamy tam dobrze zaopatrzoną szkółkę. Nie wiem jak ja to zrobiłam ale z pomocą dziewczyn zrodziła się "kolorowa" koncepcja.
Standardowo załadowanym po brzegi samochodem wróciłam z Iwonką.