Chciałabym jeszcze podzielić się z Wami life- hackiem podpatrzonym na IG- nie wiem, jak u Was, ale u mnie po ostatnich deszczach pojawiła się po prostu plaga ślimaków- rozchodniki, kocimiętki całe oblepione od dziadów.
Wychodząc na wieczorny spacer z psem, rozrzucam na rabatach tu i tam plasterki ogórków. Wracam godzinę później, a na ogórkach istna impreza! Albo zjazd rodzinny
Zbieram łopatką do psiego kup- worka, zamykam szczelnie i wyrzucam. A roślinki całe.