Dziwne rudbekie pojawiły mi się w tym roku w ogrodzie. Na kilkaset kwiatów kilka wygląda jakby kiełkowały?! Pogoda w tym roku jest bardzo deszczowa. Chociaż, te kwiaty jeszcze nie przekwitły (widać po płatkach), więc może to jakaś choroba, albo spontaniczna wariacja odmianowa? Co o tym myślicie?
Wróciłam do Was z pismem obrazkowym
Po wielu perypetiach i zawirowaniach mam nadzieję popisać dłużej niż ostatnio.
W tym roku mój ogród nie dostał żadnej nowej rośliny. W zasadzie nie zrobiłam w nim prawie nic. Po ponad 6 tygodniach wróciłam do domu i ogarnęło mnie przerażenie. Od wtorku zaczynam prace pielęgnacyjne. Mam nadzieję, że znajdzie się jeszcze ktoś kto o mnie pamięta; )
Pod wpływem twórczości Kasi z mojej bajki postanowiłam spróbować sił w tworzeniu mozaiki. Praca bardzo czasochłonna, a i efekt do końca nie wiadomo jaki.
Nawałnice i nas ominęły, na szczęście, ale nawet w tej mojej suchej piaskowej ziemi trudno dołek wykopać tak bardzo jest sucho. Dżdżownice pozwijały się w supełki żeby przetrwać.
Część ostróżek kupiłam jako sadzonki, kilka mam z własnego wysiewu. Odmian moich jeżówek nie znam, ta z zacytowanego zdjęcia jest do kolan, ale gałązki ma wiotkie, u mnie związałam w snopek.
Roślinki na rabatach podlewam ile mogę, ale na trawnik brakuje wody.
Testuje moje hortki. We wtorek zostały podwiązane, wczoraj podlałam je skrzypem, dzisiaj jedną na próbę odwiązałam i powiem Ci, ze jest lepiej,częściowo się wyprostowały. Oczywiście nie do takiego stanu jak przed nawałnicą ale spróbuję znów za tydzień je odwiązać i zobaczyć jka wyglądają.
To dobrze mi się wydawało, że to tą rabatę zwiesz półową pytanie czy dla brzóz to odpowiednie miejsce? Masz tę rabatę podniesioną, wody nie uciekają Ci stąd? Sucho bardziej niż w innych częściach ogrodu? Weź pod uwagę, że brzozy to "pijaki" i jak to ma się do sąsiadujących roślin...
ps. Mi wystarczyły wymiar 10x6 - reszty nie ogarniam
Anitko Firanka stilonowa z tych starych jest bardzo wytrzymała, znacznie bardziej niż ręczniki czy prześcieradła. Dobrze sprawdza się pod żwirkiem. Cieszę się, ze Ci się u mnie podoba, w tej chwili mój ogród umiera z powodu braku opadów. Jest ogromna susza, nie daję rady go uratować, tak jest co rok, a ja ciągle się łudzę, że będę miała ogródek na przekór wszystkiemu.