Ula tam gdzie beczka to planuje dac kratownice albo pergole ale zwocona z boku przejscie w strone studni i tam mam juz róże czeka na posadzenie w kolorze biskupim , tam gdzie przejscie będzie przez środek to albo obnwodka z roz z jednej i z drugiej strony tylko nie wiem czy z zaokragleniem czy na prosto. Mam tylko problem bo z przodu sa te duze glazy i czy tez je dac po bokach czy obwodka przed rozami z czegos zimozielonego? A jezeli nie roze to co? cos niskiego chce by nie zaslonic znowu widoku. Pod domem tez sa róze, lawenda i lilie. W tym przejsciu planuje jeszcze dla klimatu dac latarenki
Taką mam nadzieje, chciałabym jeszcze jesien w górach zobaczyc bo to jest piękny widok, ale w słoneczkuA plany owszem, ciągle cos przerabiam, bo pozbywam się drzew i krzewów, które wymagają ciągłego przycinania i to z drabiny bo to już nie dla nas. Pozdrawiam
Powietrze mam czyste, mieszkam w sąsiedztwie lasów, praktycznie z dwóch stron jestem nim otoczona. Do Kazimierza mam kawałek drogi, byłam tam tylko raz.
Osobiście wykopałabym też tego berberysa po prawej stronie. Kratownica z latarenkami-fajnie. Pamiętasz, o tym stoliku okrągłym z jakimiś dekoracjami też był pomysł. Jakoś to trzeba zebrać do kupy.