Ryska,podpowiedziałaś i teraz wiem że jest gatunek objęty ochroną.
Bardzo ciekawy grzyb.
Piotr, i grzybowa i uszka z grzybami.
Zbyszek, spodobała mi się ta czuprynka z mchu ,dopiero w domu przy przeglądaniu zdjęć zobaczyłam czym ten pień został obdarzony prze matkę naturę
Ewa,bardzo dziękuję ,cieszę się jak dziecko,miejsce już przygotowane czeka na zacnego gościa,mam nadzieję na poprawę pogody bo roślinka nie może czekać,
Ewuia, dziękuję z całego serca

Grzybowo u Ciebie Śliczne okazy i te jadalne, i te nie Pięknie wyglądają z koniczyną Zapachniało lasem

Ewa, dobrze że zrobiłam sobie reset w lesie, jeszcze było słonecznie ,
teraz to załamka, pogoda barowa ,Ksawery naśmiecił,
w ogrodzie astry wielkolistne już nie zachwycają,

kto mi ukradł słońce?

Mirella napisał(a)

Ewa, dobrze że zrobiłam sobie reset w lesie, jeszcze było słonecznie ,
teraz to załamka, pogoda barowa ,Ksawery naśmiecił,
w ogrodzie astry wielkolistne już nie zachwycają,

kto mi ukradł słońce?

i tak się ciesz bo mi przez te wiatry całą trzmielinę ogołociło

Mariken fajny ale ciekawe czy przy takich chłodach zdąży sie przebarwić...podobno w przyszłym tygodniu po 21 ma być w takie prognozy to chce mi sie wierzyć.

Rzeczywiście prognozy zapowiadają piękną pogodę na niedzielę i poniedziałek Będę sadzić cebule, bo mi dużo zostało

Dziś rano o 5 poczułam ciepły wiatr to będzie piękny dzień Tobie też piękna życzę.

Piotr, jedna trzmielina straciła tupecik , a druga wyłysiała ,
nie narzekam, inni mają poważne problemy przez ksawerego,u mnie naśmiecił ,
mariken jeszcze zieloniutki,.
Ewa,Iwonka, cebulki tulipanów już posadziłam, uwaga...sztuk trzy Ice Cream , prace zakończone na ten sezon, Ewa uporasz się z cebulowymi bo idzie ciepełko,Iwonka też poczułam ciepły powiew i to też może będzie zachęta do jakiejś fajnej wędrówki.

Pięknie dzień się obudził o dziewiątej z minutami , słońca nie ma i co za tym idzie błękitnego też brakuje,
lecz dotarła do mnie paczka od Ewuni (Nalar) z suwenirami, długo czekałam na nią z winy poczty ,jednak radość jaką otrzymałam nie są wstanie przyćmić jakieś tam..niedogodności,
Peonia ..nadałam jej imię Ewa,

Kosowiec w postaci roślinki i nasion o pięknym ulubionym szafirowym kolorze ,
Ewunia, dziękuję z całego serca za przepiękne roślinki.

Podziękowań wystarczy. Przytnij tego sfatygowanego Kłosowca 5 cm nad ziemią, bo z tej części zielonej nic już nie będzie.
Udało Ci się wysypać nasionka z kwiatostanów które były w woreczku? czy też je "trafiło"?
Ach, ta poczta.....

Ewa,kłosowiec stracił na urodzie lecz fotkę chciałam mu zrobić i nawet ładnie się zaprezentował,już jest przycięty ,nasionka z kwiatostanów mam w ilościach hurtowych,na moje możliwości ogródkowe to naprawdę dużo i jeszcze te w kopercie ,
wysiałam na rabatkę część wg zaleceń.

Jesienne przebarwienia.

A ona kwitnie dla mnie

Hortka "maleństwo" wygląda super.

Trzmielina częściowo ogołocona z liści.