Hej hej. Moje rozmyślania nieustannie trwają, wręcz z głowy mi nie schodzą. Chodzę, patrzę w okna, oczami kreślę, kartki papieru marnuję...Dużo myśli krążyło wokół samego stylu ogrodu. Ten styl formalny, coś na wzór tych holenderskich podoba mi się ale mam nieodparte wrażenie, że nasadzenia drzew jakie wcześniej wykonałam nie bardzo do tego pasują. Tam widziałam bardziej monochromatyczne szpalery drzew. W moim ogrodzie chyba zbyt dużo gatunków, a to moim zdaniem psuje efekt. Ale do głowy przyszedł mi pewien pomysł, skoro wnętrze domu urządziłam nieco w charakterze glamour to czemu nie ogród. Dla mnie to taki kompromis trochę, bo widzę w nim formy geometryczne, proste linie, powtarzające się gatunki - taki lekki formalizm własnie ale z dozą (jak to dobrze określiła Ania) romantyczności, którą mogłabym uzyskać poprzez kwiaty np. białe hortensje, lawendę, jakieś elementy dekoracyjne jak srebrne kule, jakaś huśtawka (podobają mi się te kokony). W wolnej chwili nabazgrałam cos takiego

A Wam kochani z czym kojarzy się ogród glamour?