O patyczkach hortensji napiszę na końcu
To Juka Color Guard,
O patyczkach dalej napiszę
To Aminek, dostałam nasionka od Jony - nie wiem kiedy normalnie kwitnie, u mnie był z opóźnieniem sadzony i teraz zaczyna .
Mam taką nadzieję
Witaj zaraz lecę do Ciebie pooglądać. Nasz projekt domu nazywa się Natalia ale dużo jest podobnych projektów
Dzięki .
Tawlinę wciąż mam - nie udało mi się przerobić tej rabaty - za mało czasu.
Z patyczkami odpiszę na końcu - zbiorowo .
Tak, sadzona w zeszłym roku nie kwitła jescze - idzie na ilość - ma dużo nowych przyrostów ale kwiatów nie ma - może za rok będą .
Dziewczyny to ja jeszcze o tych patyczkach. Od 3 lub 4 lat próbowałam z patyczkami w doniczkach, był ukorzeniacz i latałam i podlewałam i nic mi nie wyszło . W zeszłym roku nie padły mi 3 patyczki wsadzone wprost do ziemi ale chyba za dużo słońca miały i ledwo dawały radę. W tym roku nie miałam czasu a i zniechęcona trochę już byłam - nie mam jeszcze cienia w ogrodzie, więc za płotem na nieużytku u sąsiada (w cienu) przekopałam z 50cm ziemi i powtykałam bez ukorzeniacza kilkanaście patyków - wyściółkowałam grubo skoszoną trawą i w największe upały kilka razy podlewałam - no i zaskoczenie ogromne - nie dosyć że nie padły to jeszcze kwitną . Zdaje się że bardzo ważne jest żeby ziemia ani na chwilkę nie przeschła więc cień jest niezbędny - w doniczkach nie dawały rady.
Dla Bogdzi zdjęcia Rozplenic moich:
Od lewej 3 stare kłosy Karley Rose, potem 3 młode kłosy, kolejne 2 to Hameln i ostatnie 2 to Hameln Gold.
Karley Rose wypuszcza różowe kłosy ale one potem blakną i na roślinie są 2 kolory.
Ale musiałam ją związać bo strasznie się rozłożyła a Hamelny radzą sobie bez wiązania ale kłosy ma śliczne
Bardzo Ci dziękuje , tego własnie mi było trzeba. Bałam sie że kłosy bedą brzydkie a teraz bardzo mi sie podobają bo sa nawet gestsze od innych rozplenic. Wolałabym żeby nie zmieniały koloru ale kto wie może okaze sie ze to nawet fajnie. Szkoda tylko że sie tak rozkłada że trzeba było wiazac ale za to ma zalete że wczesnie kwitnie a to dla mnie bardzo wazne. Reasumując dobrze ze ja kupiłam. Dzięki serdeczne, cudnie to przedstawiłas.
Bogdziu w zeszłym roku się nie kładła - tylko po wiekszym deszczu a potem się podnosiła. W tym roku po którejś z kolei ulewie już się nie podniosła.
Tu zdjęcie z września zeszłego roku, była sporo mniejsza.
Jak się już ma u siebie to jest łatwiej, ze zdjęć ciężko rozpoznawać
Kasiu i ja mam takie doświadczenie z nieudanymi patyczkami tak jak twoje.
I już mnie to trochę zniechęca.
Ale na wiosnę spróbuję jeszcze raz. Według tego "przepisu "jak piszesz.
Pozdrawiam serdecznie
Kasiu muszę spróbować Twojego sposobu na rozmnażanie hortek w tym roku ani jedna w doniczce mi się nie ukorzeniła.W zrobiłam wg sposobu Danusi odkłady zobaczymy co z tego na wiosnę wyjdzie.
Z patyczkami się nie patyczkujcie - im bardziej dbałam tym gorzej było tylko koniecznie w cieniu - u mnie ten cień robiła matabambusowa na ogrodzeniu.
Karley Rose śliczna i wcześnie zaczyna
Jolu a tu mój Memory - zdjęcie z zeszłego roku bo mi w czasie robienia forek na obchodzie telefon padł a jak naładowałam to już ciemno było.
Koniecznie spróbujcie , tylko bez większych starań - jak nie wyjdzie to nerwów nie będzie .
Kilka dzisiejszych fotek zanim mi telefon padł :