Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Ogród u stóp klasztoru cz. II 10:04, 03 wrz 2017


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry
Blaski i cienie nowego życia 10:04, 03 wrz 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Urszulla napisał(a)


Z daleka jest jak przypudrowana różem


Magical nie podpierane masz? Stoją ładnie??? Jak patrzę na swoje leżące vanilki...odechciewa mi się
Ranczo Szmaragdowa Dolina 10:04, 03 wrz 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88582
Do góry
smaczki

Ogród Pierwszy (nie)Wielki - projekt 10:03, 03 wrz 2017


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Do góry
Wrzosy, wrzesień... Jak to oswoić???

Ogród u stóp klasztoru cz. II 10:01, 03 wrz 2017


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry
Ranczo Szmaragdowa Dolina 10:01, 03 wrz 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88582
Do góry



Ranczo Szmaragdowa Dolina 09:58, 03 wrz 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88582
Do góry
klony chyba się przyjęły bo po upałach teraz odbijają

Ogród u stóp klasztoru cz. II 09:58, 03 wrz 2017


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry
Taki hibiskus - biały pełny widziałam w Grecji - cudowny okaz

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 09:55, 03 wrz 2017


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
Moniq napisał(a)
tak
Ogród u stóp klasztoru cz. II 09:54, 03 wrz 2017


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 09:54, 03 wrz 2017


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
MirellaB napisał(a)
Ana wiesz jakie to odmiany jeżówek?

Tych mam



Ranczo Szmaragdowa Dolina 09:53, 03 wrz 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88582
Do góry
Penstemony powtórzyły kwitnienie, bardzo bym chciała żeby przezimowały lub choć dały samosiew.
Ogród u stóp klasztoru cz. II 09:52, 03 wrz 2017


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry
Szmaragdowy Zakątek 09:49, 03 wrz 2017


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Do góry
pod płotem kiedyś


i w tym roku


panorama dawniej…

…i dziś


2013 rok


i teraz
Ogród u stóp klasztoru cz. II 09:49, 03 wrz 2017


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry
Za to że nie uzupełniasz fotek ogrodu to ja ich wkleje 100


Pasja...
Ogród u stóp klasztoru cz. II 09:46, 03 wrz 2017


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry
Szmaragdowy Zakątek 09:44, 03 wrz 2017


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Do góry
Troszkę na prośbę Caroli, troszkę bo mam akurat wolną chwilkę i robię porządek w starych zdjęciach…

Historia „szmaragdowego” w pigułce.
Działka na której znajduje się mój „Szmaragdowy Zakątek” jest we władaniu mojej rodziny od bardzo dawna…no może nie od czasów gdy przechodziły obok niej dinozaury, ale na prawdę od dawna. Nabył ją drogą kupna w 1919 roku, mój pradziadek Stanisław.
Pierwotnie teren był ogromny (coś ok. 14 000m²). Oprócz piętrowej kamienicy mój praprzodek miał piękny ogród, ogromny sad i równie wielki maliniak (genów nie oszukasz - zamiłowanie do ogrodnictwa odziedziczyłam prawdopodobnie po pradziadku).
Przez kolejne lata, ogród rozrastał się i piękniał. Do moich czasów przetrwał jedynie śliczny przedogródek w stylu francuskim, z symetrycznymi, równiutko przystrzyżonymi szpalerami bukszpanów. Geometryczne ścieżki, strzyżone kule bukszpanowe i coś na kształt minifontanny lub poidełka dla ptaków w punkcie centralnym.
Pamiętam, że nawet na mnie (a byłam wtedy małym dzieckiem) wywarł ogromne wrażenie.
Niestety z powodów zawirowań losowych i turbulecji rodzinno-społeczno-politycznych część działki została sprzedana, cześć upaństwowiona. Został mały skrawek posiadłości (ok.1400 m²), na której mój dziadek pobudował niewielki domek, założył ogród i warzywniak. Po jego śmierci babcia przepisała działkę na swoje wnuki: śliczną wnuczkę i ukochanego wnuka. Ta śliczna wnuczka to oczywiście ja, żeby nie było wątpliwości…ha ha …byłam wtedy jakieś 10 kg młodsza.
I tak właśnie stałam się dumną współwłaścicielką działki, której połowę powierzchni zajmuje „Szmaragdowy Zakątek”.

A teraz fotki. Nie jest ich za wiele…
Najstarsze zdjęcie, które udało mi się znaleźć jest sprzed 24 lat.
Stare ławki i równie wiekowy stół, „podłoga” wykonana z kafli ze starego pieca (jeszcze teraz, cały czas znajduję zakopane w ziemi kawałki tych kafli). Oooogromny orzech, którego gałęzie dotykały ziemi. Za orzechem stoi domek (wybudowany przez dziadka), którego przez ten gąszcz gałęzi zupełnie nie widać. Na zdjęciu jest moja babcia i mój pierworodny w wieku 2 lat…a ta laska z tyłu to ja.
Siedzę pod tym ogromnym orzechem, dokładnie w miejscu, gdzie teraz jest moje ciurkadełko.



Kolejne zdjęcie wykonane chyba 2 lata później. Widok od strony domu na bramę wjazdową. Z tych drzew po prawej stronie ocalała jedynie jedna śliwa. Inna jest brama, inny chodnik... Została tylko widoczna po lewej stronie obrośnięta bluszczem ściana ("została" to za duże słowo...w tamtym roku wyciął ją bezduszny i egoistyczny sąsiad - osobnik ogrodowo dysfunkcyjny)


Przez kolejne lata działka powoli zarastała i żyła własnym życiem…babcia już wiekowa kobiecina nie dawała rady, a u mnie jeszcze nawet w fazie zalążkowej nie kiełkowało zamiłowanie do ogrodu.
Dwa razy w sezonie koszona była trawa. Zasypano istniejącą tam głębinową studnię. Ścięto ogromnego orzecha, którego gałęzie podczas wietrznych dni notorycznie zrywały kable sieci energetycznej. Jakieś 12 lat temu mój tata posadził tuje wzdłuż płotu z sąsiadem.
W 2009 roku pojawiłam się na działce, JA . Z łopatą, kilofem i ciężkim sprzętem, próbowałam ujarzmić moje odziedziczone zielone królestwo. Skułam wszechobecny beton, wycięłam spróchniałe, przewalające się drzewa, stare róże, które bez odpowiedniej opieki zdziczały - poszły precz (musiałam je karczować przy pomocy siekiery), wykopałam też dziwne krzaki (teraz wiem, że to były kilkunasto-letnie bukszpany…!!!). Ale nie krzyczcie na mnie…wtedy o roślinach wiedziałam tylko tyle, że sadzi się zielonym do góry.
Rok później pojawił się namiot ogrodowy, huśtawka i pierwsze nasadzenia. Było zielono, bardzo zielono i ….do znudzenia zielono.





Przez kolejne lata wraz z nowymi roślinkami zaczął pojawiać się kolor.
moje pierwsze hosty (2012 rok)


i moje hostowisko teraz

Ogród u stóp klasztoru cz. II 09:43, 03 wrz 2017


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry
Zachwycająca kompozycja - moja ulubiona Tylko światło coraz gorsze...

Ogród u stóp klasztoru cz. II 09:40, 03 wrz 2017


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry

Ach jak pięknie!
Ogród u stóp klasztoru cz. II 09:37, 03 wrz 2017


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies