Dzisiejsza paczka z jezowkami
Mistrzyni pakowania:


Delicious candy /2/ i rastberry truffle /1/


Mini belle /3/


Razem

I na koniec jeżówki



I zapowiedź nowego kwiecia - zawilce jesienne już w pąkach.

iwka napisał(a)

no mam nadzieję, że kłosownica Ci się nie odmieni ładnie rośnie

czekam na relację z Carpinusa

zdrówka z okazji imienin

chyba nie choć ja zmienna mocno jestem

no to carpinus... powiem tak; jest za-je-bi-sty!!!
Magda z mężem stworzyli naprawdę cudeńko. zarówno ja jak i mój m i znajomi totalnie nieogrodowi bylismy pod totalnym wrażeniem. Rzadko kiedy ogląda się takie ogrody na żywo, cudo, cudo, cudo!
napewno moje foty nie oddadzą klasy tego miejsca ale uwierzcie jest poprostu pinterestowo!
po kolei
wejście, widok na domek i rabata z zywopłotem grabowym, jałowcami, rabarbarem...

Przedpłocie przed wieczorkiem - już z kwitnącymi Kleine Fontane i seslerią jesienną

Ogólnie po jednej/dwóch tui obumierało co roku, ale one były np. obok czereśni albo świerku lub blisko domu pod balkonem. Około roku. Aż tu nagle zaczęły robić się wszystkie brązowe. Dziś oglądałem nawet te zdrowo wyglądające i spotkała mnie niespodzianka.

Szczerze mówiąc olałem sprawę bo nie wiedziałem co dalej będzie z domem.

Proszę o ocenę jeszcze tych zdjęć.

Parę fotek hortek oraz troszkę bambusowo

Limki



Polar Bear



Na jednych i drugich pełno małych ślimaków w skorupach a najmłodsze przyrosty coś podjada.

Pytanko czy pryskanie teraz jakimś środkiem systemicznym nie zaszkodzi kwiatostanom w takiej fazie?



I jeszcze jedno pytanko, kupiłam ta hortkę jako Vanilla Freise, ale w miarę rozkwitania kwiatostanów, mam wątpliwości czy to nie Pinky Vinky, ktoś podpowie?

Nie jestem w stanie sklecić słów ze zmęczenia... Ale pokaże bo jest co

Anetka napisał(a)

Co posadzić pod tymi hortensjami?

rozchodnik może

Po wycięciu seslerii i szałwii ujawniło się kulkowisko.

Zawilce dają pokaz.

Coś mi jeszcze kwitnie z róż: Capri, Amazing Palace, Agnes Schilinger i Eisvogel już następne pąki rozwija


I nie tylko róże. Lobelia i hortensja

dzięki Agnieszko.
Jeszcze kilka

U mnie leje równo, 5 minutowe przerwy ma. Ledwo zdołałam zdjęcia zakupów zrobić. Przelewa mi się zbiornik na deszczówkę - 11 metrow sześciennych od czerwca zapełniło. Z drugiej strony 3 kręgi takie duże mam - też już górą poszło. Jak weszłam na trawnik czułam jak mi klapki wsysa. Tylko takie ślump ślap przy każdym kroku. Pogniją rośliny normalnie.

Siedzę na tarasie. Dobrze, że tu nie zacina i zgrzytam zębami. Na pocieszenie ostanie zdjęcia zakupów.

Millin Mme Galen


Hibiskus bylinowy Berry Awesome i cała seria jeżówek no name

Jutro miały się zacząć nasze wakacje w pięknym, gorącym kraju...
Ale jak to czasem bywa, życie ma swoje plany i z przykrych powodów rodzinnych musimy zostać na miejscu.

Chcąc nie chcąc będzie czas żeby ogród dopieścić.

Lilie Azjatyckie.





Lawenda leży na kostce po ulewie