Jesli komuś nie odpowiedzialam na pytanie to proszę o przypomnienie... ogrodowy program naprawczy ponownie stosuję, bo mi czasu brakuje.... Buziam, tuliskam i macham do wszystkich forumowiczów
Aga zależy jakie są duźe. Jeśli to są wielkie - kwitnące np do wysokosci 1,5 m to radziłabym nawet co 60 cm.. Jesli mniejsze to ok. Ale nie martw się jeśli nie wiesz jakie rosną, rozsadzisz.... I tak za dwa lata będziesz nimi dzielić ogrodowisko
Dzisiaj przymierzałam po raz kolejny miskanta. Nie pasi... Poczekam aź miniaturowe rozplenice się rozrosną i chyba dosadzę buchanani lub jedną rozlepnicę medium aby zrobić II poziom. Mam na tej rabacie też carexy... Ale na razie malutkie...
Zazdraszczam brzoz, u mnie na 4 szt dwa gatunki.... Niezamierzone.... Ale jesienią w nóżki posadzę im kule bukszpanowe, liczę że będzie ładniej
Pisalm Ci wczoraj o dysku.... Dzisiaj przy przenoszeniu bukszpanów wygięło mi się kolano w niezaplanowaną stronę... Wiązadło zatem jeszcze nie ten teges... Ale już nie boli...ale że ja teraz joginka jestem to po sekundzie się podniosłam
Gabi trawnik na południowej rabacie podelwam 30 min codziennie, na zachodniej 15-20 w zależności od nasłonecznienia. Linie włączam raz na kilka dni na 1 godz w każdej sekcji. Danusia pisala, że czas nawadniania zależy od gleby i lokalizacji ogrodu względem stron świata. U mnie ta długość czasu podlewania jest wystarczająca. Wczoraj wieczorem sprawdzałam trawnik , mial mokro , więc nawet rano wyłączyłam podlewanie. Dzisiaj wieczorne lanie sobie zapewniliśmy
Wkopywalam bukszpany i przesadzałam stipy i rabaty podelwane przedwczoraj byyły jeszcze mokre.
Już dosadziłam kule buszkapnowe ( 3 małe i jedną na nóżce- niestey z powodu zalania wodą ta choruje) oraz przesunęłam dwie stipy... Nadal myślę, najwyżej jesienią będzie kolejne lrzemeblowanie. Trawek mi tu brakuje więc pomyślę o buchananii
Zawsze myślalam, że zwierzęta wypłoszą kreta. Liczyłam że mój Tytus to odpowiedni starszak... Ale skoro Kropka i Prezes nie wystarczyli to cóż mój Tytus...
Macham łapka odwiedzającym i pozdrawiajacym
Bo wykopuje kosacce i posadzilam kulkę z przechowalni.. Na razie jest tak
Pewnie do góry nogami bo zdjęcie z komórki ...
Już się martwić zaczynałam o Ciebie...dobrze, że jesteś
Jeszcze teraz nie zaznaczę, malutka jest. W przyszłym masz jak w banku!!!! Musisz miejsce mieć, trzymaj, wielka urośnie i obficie kwitnie aż do mrozów!
Z tymi carexami coś mi nie po drodze...u jednego sprzedawcy podobno maleństwa, złożyłam zamówienie u drugiego i od wczoraj żadnego odzewu...wrrrrrrrrrrr
W piątek wezmę się za odchwaszczenie tego kawałka...i tak, i tak to muszę zrobić....
Waniliowy teź działa latają jak oszalałe ale omijają a po 15-20 min znów kąsaja. Gdy jednak muszę coś zrobić w krzakach olejek waniliowy skuteczny. Podobno lawendowy również....