Wzdłuż domu jest spory spadek terenu. Postanowiłam, że będzie tam murek taki sam jak na hostowej rabacie. Kupiłam paletę kamienia, ale po rozładowaniu okazało się, że kamienie nie są ładne, mnóstwo poszło na odpad. Zaczęłam układać z tego co się jakoś nadawało, chociaż efekt mnie wcale nie zadowalał. Na dodatek popełniłam ten sam błąd co na hostowej, układając bezpośrednio na trawie (łudząc się, że potem coś wymyślę). Ale rośliny już czekały i trzeba było się spieszyć.
Dokupiłam turzyce Frosted Curls i Bronze Form, miały malowniczo zwieszać się z murka, z tyłu pomiędzy hortensjami cztery miskanty ML:
Doszły żurawki Buttered Rum, przed murkiem problemy z koszeniem trawy:
Wszystko zależy od tego jaki chcesz efekt uzyskać - albo z juki zrobisz dominantę i podsadzisz ją np na niebiesko - np. artemisią, szałwią officinalis, lawendą lub kocimiętką, a dodatkowo czosnki i trawy(stipa, carex Frosted Curle).
Może być kombinacja z kwitnącą szałwią i do tego carex Bronze Form.
Można też potraktować jukkę jako uzupełnienie kompozycji i połączyć z kulami bukszpanowymi na zasadzie kontrastu form.
Możesz pobawić się z kontrastem liści, czyli podsadzić roślinami o liściach dużych, okrągłych.
Baw się, eksperymentuj. Zawsze możesz zmienić aranżację
Krzysztof pozdrawiam nadrobiłam 10 stron po dwuletniej nieobecności prawie... Rozwija się Twój ogród fajnie - o brzozach poczytałam - mam jedną za to już bardzo sporą i faktycznie już od lat blisko niej nie wykopiesz nawet małego dołka. Niemniej Ty masz tak je fajnie obrobione że aż się prosi tam jakaś kompozycja (to tylko tak - już wszystko wytłumaczyłeś więc nie musisz powtarzach hihi). Kolorowo i ładnie u Ciebie. Kompozycje w donicach bardzo mi się podobają - a jak się rozrosną to będzie super. No i zielnik mnie urzeka. Moje Bronze Form wszystkie wypadły po zimie niestety - żadna nie odbija. Jestem ciekawa Twojej rabaty z trawami
Dokładnie - przywrotniki U mnie na pewno 5 miskantów padło na amen, reszta ruszyła. I wczoraj się zdziwiłem, bo ruszyły 3 sztuki bronze form i 3 sztuki buchannani - podzieliłem je i niech rosną A już myślałem, że będę miał powód, by jechać do szkółki
Miałam AM ale kilka dni temu poszły na kompost martwe, do dzielenia mam tylko 2 BF, reszta nie rokuje dobrze, choć jeszcze je zostawiam, bo pewności nie mam.
Z korzeniami to coś nowego, zawsze kopę sporo dalej od korzeni, żeby ich nie naruszyć i przenieść kępę w całości.
Niestety gnicie carexów mnie w tym roku doświadczyło, wszystkie evergoldy i gold fountains padły, choć jeszcze w marcu zapowiadały się dobrze.
Bronze Form, Frosted Curle i temu podobne teraz, jak ruszyły najlepiej się dzieli. Inne carexy też teraz mozna dzielić, ale jeżli korzenie są duże, długie, niemożliwe do rozłożenia w dołku to te korzenie należy przyciąć na ok7-10cm. W przeciwnym razie to tylko łut szczęścia decyduje o przyjęciu się, bo korzenie mogą zamierać, gnić i za jakiś czas cała kępka pada. Inna sprawa, że u wielu carexów starsze kępy w naturalny sposób zamierają, a żyją tylko dzieci z rozłogów. Warto takie kępy niemal natychmiast dzielić, bo gnijące matki i ich korzenie infekują inne wokoło.
Edytko, one wszystkie sa ciut za głęboko posadzone.
Ziemię pod hako koniecznie trzeba szerzej przekopać z korą. Zrobić płytki dołek i "placek" kępy kładziemy ciut wyżej niż poziom ziemi. To "ciut" to ok. 1-2cm. Obsypujemy korą drobniutką. Tak u mnie od 5 lat rośnie jak głupia.
Bronze Form teraz wykop, przekrój nożem na 4, a zaraz będziesz mieć okazałe kępy.
U mnie wysyp werbeny a ja się cieszę kilka lat walczyłam o niā aż usunęłam korę i mam .....szałwie kocham jest boska ....a bronze form nie przejmuj sie u mnie też padły ale ja je zostawiłam i tak nikt nie wiemże one nie żyjà ....( oprócz mnie) hihi
Dzięki Juzia! Fajna instrukacja. Ty przynajmniej wiesz, co masz. A ja na cztery rodzaje mam trzy kupione jako carex brązowy
Ale zrobię tak jak Ty. W dwóch miejscach te co martwe precz, a te trzy sztuki pójdą gdzieś na przechowanie. W pozostałych dwóch miejscach na razie zostają, bo i tak nie mam nic na podmiankę.
Ja zrobiłam tak:
Wykopałam wszystkie brązaki z rabaty.
Te co miały długie, nowe włosy oddzieliłam na jedną kupkę (te żyją na 99% )
Te co nie miały nowych przyrostów ciągałam za kłaki Jak wyszło wszystko to won jak przy ciąganiu coś trzymało się korzenia to szło na drugą kupkę
I jedne podzieliłam i posadziłam na rabatę tam gdzie były, a drugie posadziłam do przechowalnika
Teraz czekam.
Większość bronze form przeżyła, większość buchannanii padły i bronzity wszystkie won.
u mnie tez wiele traw nie rusza jednak, tak samo frosted curles i bronze form wychodzą suche źdzbła garściami, niektóre miskanty nie ruszyły wcale, jednak ta zima dała się widać we znaki - choc ja nadmiaru wilgoci nie zaobserwowałam u nas, mrozów też nie było. Szkoda.Bo to dla mnie oznaka - że trzeba przystopować z trawami i ukierunkować się na pewniejsze rośliny. Planowałam mnożenie i podziały wiosną i wychodzi na to, że nie ma czego dzielić, a wręcz trzeba kupować co innego w te miejsca , które były juz zarośnięte, co przy nowo zakładanym ogrodzie mocno trzepie po kieszeni.
Kamilko można śmiało powiedzieć: "miałam" ona, milk chocolate, bronze form i frusted curls mi na murku padły. Chociaż FC kupiłam 10 szt w tym roku na wiosnę i posadziłam pod hortensjami zobaczymy czy tam sobie poradzi, jak nie to w przyszłym sezonie jej podziękuje
dzięki wielkie za rady ....trochę za późno tu zajrzałem , i już jestem po zakupach i nawet wykonaniu ...
skrzynie poustawiane są na tarasie
całość jest utrzymana w kolorach bieli i zieleni i tak też zostały dobrane rośliny i wystrój donic
pojawiły się begonie, róże okrywowe, petunie, rozwar wielkokwiatowy ( platycodon ), trawy ( jedyna w tym zestawie brązowa Carex comans 'Bronze Form' - Turzyca )