Sprawa murka wymagała natychmiastowej interwencji. Wąsy z niedokoszonej trawy były wkurzające, na dodatek ryjące zwierzę wyryło ziemię wzdłuż murka. Wyglądało to okropnie. Jednocześnie stwierdziłam, że rabata jest za wąska (chociaż jak ją zaczynałam to wydawała mi się taaaka duża).
Rozpoczęłam prace korygujące, czyli poszerzenie:
Przy okazji powstawało wejście na taras:
Jako wzmocnienie pod kamienie ułożyłam cegły na siatce, jako ochronie przed ryjącymi. Sporo kamieni kupiłam nowych. Znalazłam w Wa-wie panią z kamieniami, u której mogę sobie wybierać pojedyncze egzemplarze i już nigdy więcej nie kupię całej palety. Strasznie się nacięłam. Ułożyłam też ekobord na granicy z trawą:
I prawie skończone. Przed murkiem wysypałam drobne kamyki i jak na razie ta obwódka zdaje egzamin przy koszeniu trawy. Część kamieni dokupiłam i kończyłam w tym roku: