Witam,
szukając odpowiedzi na mój problem trafiłam na ten wątek o wiśni umbraculifera. Może znajdę je tutaj...
Moja wiśnia ma 2 lata. Rośnie fajnie i nie miałam z nią dotąd żadnych problemów. Zauważyłam dzisiaj na wysokości ok 30 cm od podstawy dość duży ubytek (był zasłonięty przez gałązki jałowca, więc tak późno go odkryłam).
Wgłębienie ma głębokość ok 1 cm, pękniecie w pniu na długości ok 5 cm . wnętrze jest suche. Na pniu w żadnym miejscu nie ma uszkodzeń, nacieków.
Czy ten ubytek mogę czymś wypełnić, żeby nie zbierała się tam woda i nie rozwinęła się jakaś choroba ? Czy pozostawić tak jak jest ? Boję się, żeby ten ubytek się nie powiększał.
Z góry dziękuję za pomoc.