Dzisiaj się narobiłam po pachy.
Wsadziłam wszystkie nowości od Kapiasa w tym marzenie M, klona Shirasawy

No i coś dla mnie bodziszki o bordowych liściach , nazw nie zapisałam, ale jutro cyknę i sprawdzę to się pochwalę.
Kilka nowych krzewuszek, traw, dereni no i olbrzymiego Kousa

Potem podlałam mój ususzony ogród a na koniec poplewiłam i przygotowałam sobie murowanie na jutro. Czas zacząć

Na pierwszy ogień idzie postument pod zegar słoneczny

A to już dzisiejsze widoczki