GorAna napisał(a)

O, widzę, że zaczyna się cebulowe szaleństwo
Jolu, najpierw daj jeść nornicom niebieskich granulek, bo Ci te piękne tulipany wszamają
Pozdrawiam

A o jakich niebieskich granulkach piszecie? ?
Ja dziś też trochę tulipanów zakupiłam; )

Ja też kupiłam cebulki. Cieszę się jak dziecko z batonika

Ania o granulkach na nornice się przypięły mi do ogródka i przesadziły z brykaniem

Próbowałam z nimi po dobroci ekologicznie, gnojówą z bzu-nic, ostatnio wodą z wymoczonych petów dziś patrzę nowe dziury są

Zaryzykowałam z ropą ( chyba to ropa była ) podebrałam eM-owi od kosiarki. Śmierdzi jak na stacji benzynowej, zobaczymy co będzie dalej. Tylko tak się zastanawiam gdzie one sobie pójdą ?? na inne rabat. Na razie w ramach eksperymentu do 4 dziur na dwóch rabatach wlałam trochę, tak na "oko" Zobaczymy jakie mam oko i czy rośliny nie padną

A w ramach akcji cebulkowej dokupiłam sobie jeszcze 30 szafirków "Latifolium" i paczkę tulipanów " Purple Pion" albo dziś dołożyli albo wczoraj przegapiłam

Skończyłam w końcu obcinanie tuj w ogrodzie, szło mi trochę opornie bo nie miał kto trzymać drabiny ani mówić czy równo ale chyba nie wyszło najgorzej



Niestety deszcz mnie pogonił i te zostały na jutro pod warunkiem że nie będzie padać



a potem to już tylko mielenie tyle się tego już nazbierało

A z takich przyjemniejszych rzeczy to rozkwitła różyczka taka





i taka



i Dziadziusiowa zapaczkowana



i wiciokrzew drugi raz kwitnie tym razem bez inwazji mszyc

A tak na dzień dzisiejszy wygląda moja miśkowa rabata.
Nie tak to sobie wyobrażałam jak je sadziłam w tamtym roku







Jakoś tak dziwnie kwitną, pierwsze dwie i trzy ostatnie a te w środku dopiero pąki mają. Nie mam pojęcia dlaczego tak. Tak samo sadzone ta sama ziemia, podlewana, nawożone i takie zróżnicowane pod każdym względem i wielkości kwiatów i w ogóle rozrostem krzaczka już nie wspomnę o czasie kwitnienia.

Podetnę im jeszcze te tuje do góry, na jesień podsypię ziemią kompostową na wiosnę dam nawóz i jak się nie wezmą to normalnie auta dostaną.

Nie najlepiej prezentuje się też nowa White lady mam wrażenie, że jak ją posadziłam miesiąc temu, tak cały czas tak samo wygląda nic jej się kwiaty nie rozwinęły. Może ona więcej słońca potrzebuje bo tam gdzie rośnie to ma go nie za wiele.



za to tej słonko nie przeszkadza, na części kwiatów zaczyna już różowieć a część jeszcze w pączkach



i anabelki już całkiem zielone



A zapomniała bym o mojej strongmen- ce nieprzerwanie kwitnie przez cały sezon, i teraz też widzę że ma już nowego pączka a i zaczyna wypuszczać na nowe. Zastanawiam się czy mogę ją jeszcze podlać nawozem do róż czy to już za późno

Ale masz tego do mielenia nieźle ..... podziwiam ,że to sama zrobiłaś ( te obcinanie tuj ) te miśki twoje na razie małe ,ale może nabiorą masy i w przyszłym sezonie cię zaskoczą ( nagadaj im ) różyczki piękne , ta pastelowa najbardziej mi się podoba

Tuje równiutko ostrzyżone, nawet bez pomocy. Mielenia też nie zazdroszczę.
Różyczki śliczne, podziwiam u Was, bo ja z róż już się wyleczyłam
Moje miśki też niektóre kwitną, a niektóre mają dopiero pąki, ale moje stoją sztywno jak żołnierze, nie pokładają się tak, może mam coś innego?

Kamcia stały tylko deszcz mi je tak położył Poza tym cholera wie co człowiek kupuje niby jest napisane że misiek a wyrasta co wyrasta