Aniu, ależ ucieszył mnie Twój wpis

Mnie też ogrodowisko dało wielu przyjaciół do dziś. Na pewno w mniejszym gronie udaje się spotykać pomimo pandemii.
U nas zamierzam lepiej przygotować ogród do odwiedzin. Właśnie kawiarenka jest pusta, puste ściany, gotowe do aranżacji kawiarenkowej

z ciasteczkiem

jak będzie komu piec oczywiście.
Więc zapraszam, bo myślę, że będzie to bardzo bezpieczne i przyjemne miejsce do spotkań w plenerze, odpoczynku i podziwiania widoków tych bliższych szczególnie czyli kompozycje bylin i detale ogrodowe.
Właśnie wczoraj przytargałam w super okazyjnej cenie dwa lwy leżące - z mchem na plecach

Kosztowało mnie to przedzieranie się po polach w śnieżycy gdzieś koło Bełchatowa... wpadłam w poślizg na zakręcie..ale dojechałam. Efekt tej podróży zaraz pokażę.
Zapraszam do nas

Miło będzie sobie przypomnieć jak to kiedyś było

Pamiętam leżenie na Twoim trawniku