Dzień dobry, mam pytanie odnośnie kompostu.
Chcę kupić kompost z kompostowni, przesiewany (oczka 2cm x2cm).
Czy pod trawnik bedzie dobry taki kompost? Pytam, gdyż ta kompostownia dość daleko, nie chciałabym specjalnie tam jechać, żeby obejrzeć go na żywo.

Mówią, że pod trawnik czy rośliny ozdobne jest w porządku. Powinien mieć certyfikat dopuszczenia do użycia w ogrodach i zieleni miejskiej

Mysia_mysia napisał(a)

Dzień dobry, mam pytanie odnośnie kompostu.
Chcę kupić kompost z kompostowni, przesiewany (oczka 2cm x2cm).
Czy pod trawnik bedzie dobry taki kompost? Pytam, gdyż ta kompostownia dość daleko, nie chciałabym specjalnie tam jechać, żeby obejrzeć go na żywo.

Ja kupowałam kompost z kompostowni i dawalam właśnie pod trawnik i pięknie rośnie

Gosiek, Wiola
Dziękuję za odpowiedzi. Kompost ma certyfikat, tylko dumam, czy te oczka 2x2, przez które był przesiewany, nie są za duże?
Ech, takie są pytania, gdy brakuje wiedzy i doświadczenia...

Czy można zrobić dno z palety w kompostowniku czy lepiej bez dna postawić na ziemi ?

Tombo!

Nie ma sensu podkładać palet pod kompostownik.

Lepiej gałęzie z drzew, krzewów na to grube łodygi by był dostęp powietrza od dołu.
Palety będą przeszkadzały potem w podbieraniu, przerzucaniu kompostu.

Witam wszystkich forumowiczów. Przeczytałem wątek o kompostowaniu jednak nie znalazłem odpowiedzi na intrygujący mnie temat. Chodzi mi o kompost, który może zawierać patogeny czy tez nasiona chwastów. Chciałbym usłyszeć wasze opinie jeśli chodzi o ewentualne powtórne użycie tej materii przez kompostowanie na gorąco. Innymi słowy chciałbym przeprowadzić takie kompostowanie przez dodanie do zanieczyszczonego kompostu odpowiedniej ilości materii zielonej (azot) i brązowej (węgiel) w proporcji 30:1. Nie wiem tylko czy traktować posiadany stary kompost jako azot czy węgiel? Czy ktoś może to ocenić? Czy przeprowadzenie powtórnego kompostowanie może usunąć patogeny i zneutralizować nasiona chwastów.

Parowanie lub prażenie może zlikwidować patogeny i nasiona chwastów. Poczytaj w necie jak to się robi, to ciężkie zajęcie.

Na kompost nie powinno się wrzucać chorych liści itp. więc patogeny masz z głowy, a nasiona - także nie wrzucaj chwastów z zawiązanymi nasionami.

Oczywiście masz rację. Jednakże jeśli już taka sytuacja nastąpiła (prawdopodobnie) to chciałbym ją jakoś naprawić i wpadłem na pomysł kompostowanie na gorąco. Nie chodzi mi o prażenie czy też parowanie ponieważ gdzieś przeczytałem, że podczas kompostowanie tą, metodą można w wysokiej temp. zniszczyć zarówno patogeny jak i nasiona chwastów. Pomyślałem ze wykonam to w sposób opisany przeze mnie powyżej. Chciałbym się tylko upewnić u szanownych forumowiczów o merytorycznej poprawności tego pomysłu.

Kupiłem troszkę kompostu i wydawał mi się super, niestety . Bardzo mocno się zbryla w kulki ,które wydają się odpadem a po mocnym naciśnięciu okazuje się ze to kompost . Posypałem nim nawet trawnik i tez nie jestem zadowolony , dużo kuleczek jakby kamyki
Zostało tego sporo( około 1,5t) i szkoda wyrzucić .
Czy w związku z tym wrzucić go do nowego kompostowniki ( nie mam obecnie żadnego , może to czas żeby zacząć ), i dorzucać odpadki itp , a za rok lub na jesień będzie ok?