Udało się wstawić zdjęcie !! Bardzo proszę o jakąś poradę...

Teraz lepiej.

Zrób odkrywkę, wykop dół na półtora metra, zobaczysz przekrój glebowy.
A dosypywanie ziemi to już napisałąm, musisz połączyć wszystkie dosypywane warstwy ze sobą za każdym razem. Do tego jest potrzebny większy sprzęt, szpadlem tego nie zrobisz.

Jako podpowiedź dam ten link, robiliśmy ogród na glinie

https://www.ogrodowisko.pl/watek/1033-ogrod-z-lustrem

Ile dni stoi woda po większych opadach deszczu?
Jeśli więcej niż trzy dni, musisz pomyśleć o odwodnieniu. Tak wypoziomować trawnik, aby woda po opadach spływała w niższe miejsce, często jest to na brzegu rabaty i tam powinno być zakopane odwodnienie liniowe a woda albo odpompowywana albo odprowadzona do studni chłonnych.

W tych miejscach gdzie są największe kałuże na skraju działki to są miejsca niżej niż droga, woda nie odpływa stamtąd i nie wsiąka w ogóle. W tym momencie stoi tam cały czas tym bardziej po opadach śniegu i odwilżach.

Teraz to wszędzie stoi, pod spodem jest zmarznięte, więc nie wsiąka. Chodzi mi o lato.

W dołach stoi długo... Bardzo długo kilka dni minimum dopóki nie wyparuje. Liczę że stan rzeczy się poprawi po wyrównaniu działki ale tak jak Pani mówi uprzednio nawieźć piachu i wymieszać wszystko.

Ale chyba jakaś rura, która by wyłapała nadmiar wody na skraju działki również by się przydała...

Dlatego trzeba wyrównać teren, aby woda spływała od domu. Po płaskim trawniku. Powiem, że na odległość nie da się dobrze rozwiązać tego tematu. Czasem trudno rozwiązać temat na ogrodzie, a co dopiero ze zdjęć.

Wyszukaj najpierw miejsce do którego można odprowadzić wodę. jak nie ma - rób odkrywki, szukaj miejsca gdzie najpłycej jest piasek. Tam zainstaluj studnie chłonne.

Jak robić odwodnienie liniowe

https://www.gardenarium.pl/oferta/instalacje-odwadniajace

A takie pytanko jeszcze mi się zrodziło dzisiaj jak tak widzę te mrozy... Czy jest sens nawozić teraz ziemii zanim zrobi się wielką ciapa po odwilży ??

Formowanie terenu teraz mogło by być nawet łatwiejsze jak wszystko zamarznięte na kość... Tylko śnieg zgarnąć gdzieś na bok.

Nie ma sensu.

Dzień dobry,
wracam znów z moim trawnikiem. Zgodnie z zaleceniami grzecznie czekam aż trawa ruszy aby zobaczyć co dalej...
Nurtuje mnie jednak mocno jedno pytanie. Chodziło mi już wcześniej po głowie jednak wczoraj się upewniłam, że to nie tylko moje widzimisię.
Okazuje się, że kolejnym moim problemem jest nierówna darń, pierwotnie myślałam, że to wina nierówno rosnącej trawy jednak ogrodnik, który ma zająć się nasadzeniami ozdobnymi w moim ogrodzie potwierdził, że teren pod wysianie trawy był nie równy. Polecił aby wysypać ziemię z nasionami na całej powierzchni i pociągnąć za sobą na sznurkach ciężką rurę stalową, która równomiernie rozprowadzi cieńką warstwę nowej ziemi.
Czytałam także, że piaskowanie może pomóc w nierównościach?
Czy znacie jeszcze jakieś metody?
Bo już myślę o zrywaniu darni i kładzenia tego od nowa, tyle błędów po drodze
m.