Ale nie dotyczy to mojego warzynika, którego już prawie całego zagospodarowałam

tadam!!!
Trzy rządki buraczków (28 szt), które od teściowej podkradłam, szczypiorek, pietruszka, zasiany koperek, sałata, szpinak i fasolka szparagowa. Dwie sztuki pomidorów (a co!) i dynia i cukinia. Czekam na kupy gołębie coby odżywić moje warzywka. Może się cos uda wyhodować, a jak nie to też nie będę płakać - w końcu dopiero zaczynam
Taras prezentuje się pustawo następująco
A trawka się powoli zieleni